Już jutro nasi piłkarze zmierzą się w 3 meczu w okresie przygotowawczym spotkaniu do sezonu 2007/2008. Naszym jutrzejszym przeciwnikiem będzie zespół Avii Świdnik. Jeszcze tydzień temu powiedzieli byśmy spadkowicz z 3 ligi, ale po wczorajszych decyzjach PZN-u w sprawach II ligowych licencji ligowa przynależnoć świdniczan jest narazie nie znana.
Już jutro nasi piłkarze zmierzą się w 3 w okresie przygotowawczym spotkaniu do sezonu 2007/2008. Naszym jutrzejszym przeciwnikiem będzie zespół Avii Świdnik. Jeszcze tydzień temu powiedzieli byśmy spadkowicz z 3 ligi, ale po wczorajszych decyzjach PZN-u w sprawach II ligowych licencji ligowa przynależnoć świdniczan jest narazie nie znana.
Od początku jednak świdczanie przygotowują się do rozgrywek 4 ligi i na tę ligę budują zespół. Z tego powodu z zespołu Avii odeszlo wielu zawodników. Do II ligowego Motoru Lublin zdecydowali się odejść Sebastian Orzędowski i Łukasz Misztal. Wraz z trenerem Markiem Maciejewskim, który przeniósł się do Poniatowej udali się Batrłomiej Mazurek i Łukasz Czępiński. W odwrotną stronę udali się Jacek Wilczyński i Jacek Pażdzior. Podopiecznymi dobrze znanego w Puławach Grzegorza Komora stali się także pozyskani z 4 ligowej Lublinianki Wojciech Boniaszczuk ,Krzysztof Gralewski, Konrad Zieliński, Mateusz Chmielnicki, Marcin Krupa. W ostatnich dniach kontrakt na występy w Avii podpisał takze wyrzucony z Hetmana Zamość Maciej Kleszcz. Jak widać nasi jutrzejsi rywale mają bardzo mocny skład i napewno będą liczyć się w walce o awans do 4 ligi. Warto zaznaczyć,że w zółto-niebieskich barwach gra niedawna gwiazda Górnika Łęczna Paweł Bugała, który jak profesor rządzi grą w środku pola.
Avia rozegrała do tej pory dwa sparingi. W pierwszym z nich pokonała beniaminka III ligi Ładę Biłgoraj 2:1. Bramki dla zwycięsców strzelali Bugała i Boniecki. W ubiegłą sobotę świdniczanie zremisowali z byłym kubem Jerzego Krawczyka czyli Spartą Rejowiec Fabryczny 3:3. Podopieczni Grzegorza Komora prowadzili już w tym spotkaniu 2:0 po bramkach Pawła Pranagala, i Maksymiliana Kaczorowskiego. Roszady trenerskie spowodowały pogorszenie gry i Avia tylko zremisowała z goścmi. Trzecią bramkę dla świdniczan dołożył Wojciech Boniaszczuk.
Jutrzejszy mecz zostanie rozegrany na głównej płycie puławskiego stadionu. Początek meczu o 17. Zapraszamy na ten mecz. Wejście będzie prawdopodobnie tylko bramą boczną koło siedziby klubu. |