fot. Kacper
Wiele emocji zapewnili swoim kibicom piłkarze puławskiej Wisły. W rozegranym dziś zaległym spotkaniu II ligi puławska ekipa pokonała po dramatycznym spotkaniu ekipę Garbarni Kraków 2:1 czym na pewno zbliżyła się do utrzymania w lidze.
W spotkaniu przy ulicy Podchorążych 3 nie brakowało niczego. Były piękne bramki, zwroty akcje wiele ciekawych akcji, wiele warki i dwie czerwone kartki po jednej dla każdego z graczy obu drużyn. Zwycięsko z tej bitwy wyszli wiślacy i to oni wrócą do Puław wesołym autokarem.
Przed rozpoczęciem spotkania sztab szkoleniowy Wisły zaskoczył wszystkich fanów Dumy Powiśla. Do wyjściowej jedenastki wskoczyli Maciej Wójtowicz i po kontuzji Mateusz Gawrysiak. Z podstawowej jedenastki wypadli natomiast Mikołaj Skórnicki i Rafał Wiącek i Piotr Mokiejewski, którego nie było nawet w meczowej osiemnastce.
Już w 5 minucie wiślacy mieli pierwszą bramkową akcję. Z 11 metrów uderzał Konrad Nowak, jednak Krzysztof Żylski wybił piłkę na róg. Kilka chwil później Maciej Wójtowicz puścił w uliczkę Konrada Nowaka, który jednak przestrzelił.
W 10 minucie pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Wisły gospodarze. Prawą stroną szarżował Sebastian Leszczak, jednak jego uderzenie pewnie na róg sparował Nazar Penkowec.
W 16 minucie wiślacy powinni prowadzić. Po dobrym podaniu ze środka pola w sytuacji sam na sam z Żylskim znalazł się Konrad Nowak, który jednak uderzył, źle i bramkarz gospodarzy nogami odbił strzał wiślaka. Minutę później w boczną siatkę uderzył Maciej Wójtowicz. To jednak nie koniec emocji i sytuacji bramkowych w tym spotkaniu.
W 29 minucie Sebastian Orzędowski idealnie podał do Konrada Nowaka a bramkarz Garbarni kolejny raz wyszedł górą z pojedynku sam na sam z napastnikiem z Puław.
Dwie minuty później to krakowianie mogli prowadzić. W idealnej sytuacji z bramkarzem Wisły znalazł się Sebastian Laszczak, jednak Nazar Penkowec dobrze nogami obronił.
Na bramkę nieliczni kibice Dumy Powiśla czekali do 39 minuty. Wtedy to kolejny raz dobrym podaniem do Konrada Nowaka popisał się Sebastian Orzędowski a napastnik Wisły objechał Żylskiego i z bliska skierował piłkę do siatki. Jeszcze w doliczonym czasie gry wiślacy mogli podwyższyć swoje prowadzenie jednak uderzenie Sebastiana Orzędowskiego z trudem na róg sparował bramkarz gospodarzy.
Po zmianie stron pierwsi groźną sytuację stworzyli sobie przyjezdni. W 47 z rzutu wolnego uderzył nieźle Mateusz Gawrysiak, jednak piłka zamiast do bramki uderzył w boczną siatkę bramki Garbarni.
Potem wiślacy jakby stanęli. Zemściło się to w 57 minucie, kiedy to po niezłym przerzucie do Sebastiana Laszczaka były zawodnik Młodej Wisły Kraków popisał się pięknym uderzeniem w okienko bramki Penkowca.
W 61 minucie tylko przytomnej interwencji Rafała Kursy zawdzięczamy to, że wiślacy nie stracili bramki. Młody obrońca Wisły w ostatniej chwili zablokował Laszczaka. W 75 minucie wiślacy powinni prowadzić. Jednak po niezłej centrze Rafała Kycki z wolnego ani Sławomir Jagła ani Konrad Nowak nie potrafili pokonać trafić w piłkę i skierować piłki do bramki Żylskiego.
Kilka minut później to gospodarze stanęli przed szansą bramkową. Po centrze Adriana Fedoruka dobrym uderzeniem popisał się Marcin Siedlarz, ale Nazar Penkowec dobrą interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.
W 83 minucie kolejny raz szczęście dopisało Wiśle. Tym razem po centrze z rzutu wolnego głową uderzał Marcin Siedlarz, ale piłka zamiast do bramki trafiła w poprzeczkę bramki ekipy z Puław.
W 88 minucie kibice z Puław oszaleli. Dobra centra z prawej strony Sebastiana Orzędowskiego trafiła do Konrada Nowaka, który uderzył pięknym szczupakiem a piłka wpadła w długi róg bramki Krzysztofa Żylskiego. Jednak to nie był koniec a początek emocji, których nie zaplanował by Alfred Hitchcock. Sędzia doliczył do drugiej połowy aż 4 minuty a w 3 minucie dodatkowego czasu gry Nazar Penkowec zagrał piłkę ręką poza polem karnym. Sędzia Jacek Lis nie miał wyjścia i pokazał czerwoną kartkę bramkarzowi Dumy Powiśla. Dodaktowo podyktował rzut wolny pośredni dla gospodarzy. Do wiślackiej bramki wszedł nie rozgrzany Łukasz Chojak i od razu został postawiony przed trudnym zadaniem obrony strzału z rzutu wolnego. Młody bramkarz Wisły spisał się rewelacyjnie, bowiem w kapitalnym stylu obronił uderzenie Siedlarza z rzutu wolnego czym zapewnił 3 punkty Wiśle, gdyż kilka chwil później sędzia Lis zakończył to spotkanie.
Radości wiślaków ciężko było się dziwić. Puławianie zostawili dziś serce do gry na boisku, zagrali z wielką ambicją a w końcówce dopisało im szczęście. Co cieszy tego szczęscia brakowało w pierwszych spotkaniach teraz znowu pomaga Wiśle odnosić wygrane. Dzięki tej wygranej wiślacy awansowali na 10 miejsce w tabeli. Teraz ekipa Wisły pauzuje. Za tydzień 9 maja podopieczni Jacka Magnuszewskiego podejmą Resovię Rzeszów.
Przyjacielu AntiRed /jeśli mogę tak Cię nazwać/. Uczysz poprawnie nazywać drużyny? Chwała Ci za to.Broń języka polskiego.Klub Sportowy WISŁA Puławy sekcja piłki nożnej - której to obaj jesteśmy kibicami będzie Ci za to wdzięczna. Zrozum jedynie, że to właśnie kibice z kilkudziesięcioletnim oddaniem nie obrażają się na"'Puławy" bo jak oni byli kibicami to w Puławach nie było jeszcze innych klubów ani Ciebie na świecie.Każdy stary kibic jak usłyszy, że piłkarze Puław grają to ma na myśli tylko Wisłę.Jak byś chciał powiedzieć o innym klubie zmuszony byś był wytężyć intelekt i użyć nazwy własnej np.uławiak i temu podobne. Wielu piszących podpisuje się "kibic Wisły". Nic bardziej kłamliwego bo są to zwykli poszukiwacze sensacji i zadymy. Ich interesuje tylko to ilu widzów było na meczu i kto nabrudził pod płotem. Ja kibicowałem naszym jak grali z Widzewem, Koroną, Lublinianką i innymi znakomitościami w wyższych ligach oraz w "A" klasie i IV lidze.Gdzie byli wówczas kibice krzyczący w internecie?Chyba ich wtedy nie było na świecie. A tak na marginesie. Jako rodowity Puławianin kibicuję piłkarzom nożnym i ręcznym całym sercem. Zły jestem tylko, że ręczni /Witaszek/ uciekł od Wisły dla prywaty.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.