#26 |
dnia 14/05/2011 17:56 napisał:
Dzięki za dobre słowo zBEw. Swoją drogą musieliśmy zaprotestować. Niestety jest nam co raz ciężej, ale nie przegramy... Mam nadzieję, że większość z Was nas rozumie.
Jeszcze jedno. Pozdrawiam kolesi którzy walili docinki pod naszym adresem. Chcesz mi powiedzieć coś, to podejdź i pogadaj, wyjaśnie CI pewne sprawy, a nie drzesz gębę zza czyiś pleców.
#27 |
dnia 14/05/2011 18:25 napisał:
Dobrze,że tego meczu nie przegraliśmy.Po czerwonej kartce Orzędowskiego było bardzo ciężko,ale daliśmy rady.Wielkie serce do walki ma nasz zespół.Nowy od gry w dziesięciu latał za dwóch,twarz skoncentrowanego Gizmena.Zawodnicy podeszli do tego meczu bardzo poważnie.To nie był dzień Stachurskiego,zgodzę się,ale też pewnie bardzo chciał wygrać ten mecz.Wchodzi chłopak do bramki,dwie niepewne interwencje i jazda z trybun w jego stronę.
To nie pomaga,delikatna patologia wdarła sie w głowy niektórym kibicom.A może to cisnienie?
Wielkie brawa dla wszystkich zawodników.Cztery punkty przewagi i pięć kolejek do końca.
Szkoda,że bez dopingu tak ważny mecz.No cóż......
#28 |
dnia 14/05/2011 18:47 napisał:
Zdecydowanie Piotrek się "obsrał" , ale wiem jak to jest jak jest się bramkarzem i się wchodzi z ławy... Nogi galareta, nie jest łatwo. Dobrze było, było serce, walka... KONRAD NOWAK!!!!
#29 |
dnia 14/05/2011 19:12 napisał:
Nie ma co obwiniać bramkarza. Fakt, że elektryczny troszkę, ale ciężko wejść w trakcie gry w meczu pod taką presją.
#30 |
dnia 14/05/2011 19:27 napisał:
Nikt nie obwinia bramkarza. Bramkę zajbali obrońcy, nie będę wymieniał bo nie, DZIĘKI ZA WALKĘ
#31 |
dnia 14/05/2011 19:36 napisał:
Trudno mamy nad Izolatorem 4 punkty przewagi. Mało to i dużo a tak naprawdę 5 mamy lepszy bilans z nimi. Teraz kapitalnie ciężki mecz z Karpatami, później z Unią Nowa Sarzyna, która nadal broni się przed spadkiem. Oj ciężko będzie. Ale mam nadzieję, że się uda. Bo widać serducho do gry. Życzenia zdrowia dla Kamila i Tomka Bednaruka.
#32 |
dnia 14/05/2011 21:40 napisał:
BNS, rozumiem co czujecie, a kolesiami "po piwku" się nie przejmujcie, większość miała ich dość ... będzie dobrze ... nawet w tak popapranym kraju musi w końcu kiedyś być normalnie ...
|