#1 |
dnia 05/03/2010 07:55 napisał:
"Kraśniczanie mimo straty dwóch podstawowych graczy Kamila Beszczyńskiego i Nazara Lituna w sparingach radzą sobie bardzo dobrze" he he he Jak pozbyli się "podstawy" to w sparingach Ładę pchnęli 6:1, Avię 2:0, Sarzynę 3:1,Janów 4:1 C Żeby ta Kraśnicka strata nie okazała się naszą Puławską stratą
#2 |
dnia 05/03/2010 10:56 napisał:
Dobrze bazyl gadasz po co nam potrzebny bramkarz jak mamy dobrych swoich Kuśmierza,i juniorów Zolecha i Chojaka którzy w czerwcu odejdą do Warszawy i Zabrza . Bo taka jest polityka Sliwy i Krawczyka żeby nie dopuścić wychowanków do gry. Tylko jak Wisła spadnie obcy odejdą a wychowanków nie będzie.
#3 |
dnia 05/03/2010 16:36 napisał:
Myślę że dużo w temacie powinien mieć trener pierwszego zespołu ,ale Fiedeń ma wszystko w **** .Uważa że są nie opierzeni i muszą się ogrywać tylko jak i gdzie skoro wynajduje sobie grajków z zewnątrz takich jak np.Rak.Czekam kiedy zarząd przejrzy na OCZY. pozdro
#4 |
dnia 05/03/2010 16:36 napisał:
Lepiej dawać grać obcym niż swoim którzy są wychowani w tym klubie i poświęcają sie dla niego i na pewno by nie grali za duże pieniądze jak obecni gwiazdorzy którzy są tylko i wyłącznie dla kasy.Jeszcze gorzej ma sie rzecz z trenerem który sie wogle nie angażuje są pieniądze jest spoko,acha i jeszcze jedno kto tego trenera ściągnął zatrudnił,trenera ktory nigdy nie byl trenerem 1 zespołu seniorów.
#5 |
dnia 05/03/2010 16:52 napisał:
Panowie widzę ilu puławiaków tylu trenerów naszej Wisełki. Moim zdaniem w Wiśle powinni grać najlepsi zawodnicy na jakich nasz zespół stać w tym momencie. Na papierze pozyskani zawodnicy byli najlepszymi w lidze więc są teraz w Wiśle. Liga zweryfikuje czy spełnią oni nadzieje czy nie. Moim zdaniem nie można opierać się na samych wychowankach, tylko stopniowo wprowadzać ich do pierwszego zespołu. Nie każdy kto jest wychowankiem musi akurat prezentować poziom III ligowy.
Tak więc zobaczmy co pokażą ligowe mecze, bo jak powiedział trener Siarki sparingi to sparingi i nie są ważne ich wyniki. Po części to racja, bowiem w lecie Wisła lała każdego w sparingach a w lidze wcale różowo nie było.
#6 |
dnia 05/03/2010 18:01 napisał:
Nie sądzę aby pozyskani byli najlepsi chodzby na papierze, KSW 1980 napisał że "nikt Ci tyle nie da, ile obiecają w Poniatowej ( w Kraśniku zresztą też )" To ja mam nieśmiałe pytanie ile płaci Wisełka że większość nowych nabytków Wisły z Kraśnika. Natomiast o ich jakości świadczy pozycja Stali w lidze 3 pkt do Wisełki i pozycja niżej w tabeli po jesieni. I zgadzam się z tobą Piotrek że liga zweryfikuje i z chęcią odszczekam to, że czarno to widzę
#7 |
dnia 06/03/2010 18:20 napisał:
Wisła Puławy - Stal Kraśnik 2:3
#8 |
dnia 06/03/2010 18:47 napisał:
Pod koniec meczu drużyna z Puław mimo, że to tylko sparing grała dość ostro co zaowocowała kontuzją i rozciętą głową O. Stadnickiego. jest to fragment relacji z dzisiejszego sparingu na stronie Stali Kraśnik.
Prawda jest taka, że pan Stadnicki dziś w piłkę nie grał, jedynym jego celem na boisku był Nazar Litun, którego faulował przy każdej okazji. Wg mnie pan Stadnicki powinien dostać czerwoną kartkę, ale mecz sędziował pan z Kraśnika. Wyniku nie wypaczył, ale ta sprawę powinien załatwić wcześniej, aże tego nie zrobił to pewnie Nazar wziął sprawę w swoje ręce.
|