Zrobić kolejny kroczek do utrzymania to cel jaki przyświeca ekipie Wisły Grupa Azoty Puławy w sobotnie popołudnie w Lubinie. W swoim przedostatnim wyjazdowym spotkaniu sezonu zespół trenera Mikołaja Raczyńskiego zmierzy się bowiem z rezerwami Zagłębia i mimo, że nie jest faworytem obiecuje walkę o kolejne punkty, które dałyby więcej spokoju przed decydującą batalią o utrzymanie się na szczeblu centralnym.
Zespół rywali prowadzony od ponad roku przez Pawła Sochackiego plasuje się w środku ligowej tabeli. Lubianie aktualnie mogą pochwalić się dorobkiem 42 punktów, co daje im 10 miejsce w klasyfikacji po 31 seriach gier i praktycznie pewny ligowy byt na nowy sezon.
Bardzo podobne miejsce lubinianie zajmują także w klasyfikacji wiosny. Aktualnie młodzi zawodnicy z Dolnego Śląska po 11 spotkaniach mają na swoim koncie 14 punktów i plasują się na 13 miejscu w tabeli. Warto dodać, że ekipa Dumy Powiśla ma w dorobku 3 oczka więcej i jedno spotkanie rozegrane wiosną więcej. Wszystkie statystyki pokazują, że sobotni meczy przy Marii Curie-Skłodowskiej będzie bardzo trudny i wyrównany, ale liczymy, że puławianie, którzy w ostatnim czasie zanotowali dwie cenne wygrane ze Skrą Częstochowa i Radunią Stężyca podtrzymują dobrą formę i będą mogli z większym spokojem udać się na piątkowy mecz do Jastrzębia-Zdroju.
W zimowej przerwie w ekipie rezerw Miedziowych zanotowaliśmy kilka ruchów kadrowych. Do ekipy trenera Sochackiego dołączyli młodzi i zdolni wychowankowie klubowej Akademii, która klasyfikowana jest w trójce najlepszych miejsc rozwoju dla młodych zawodników. Szansę gry na szczeblu centralnym dostali Jeremi Osuch, Tobiasz Starosta, Jan Dorożko, Bartłomiej Wandachowicz oraz Daniel Słobodzian, którzy występowali ostatni w zespole U-19 i Centralnej Lidze Juniorów. Z zespołem Miedziowych pożegnali się Odyseusz Sygieniewicz, który aktualnie jest zawodnikiem Iskry Księgniewice, Aleksander Steffen , Szymon Karasiński oraz Mateusz Dziewiatowski, którzy zostali włączeni do kadry pierwszego zespołu i na co dzień są do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika.
Wiosną lubinianie wygrali cztery spotkania, dwa zremisowali i pięć gier przegrali. Z kompletem 3 punktów ekipa rezerw Zagłębia schodziła w spotkaniach w Elblągu wygrana z Olimpią 2:1, w Kołobrzegu z Kotwicą także wygrana 2:1 oraz dwóch domowych grach z Radunią Stężyca 2:0 i Chojniczanką Chojnice ponownie 2:1. Dwa remisy ekipy trenera Sochackiego to domowy remis 1:1 z rezerwami poznańskiego Lecha oraz wyjazdowe 1:1 w Niepołomicach z Sandecją Nowy Sącz.
Dwa ostatnie ligowe spotkania naszych rywali to dwie porażki, w Jastrzębiu-Zdroju z GKS-em 1:0 oraz w Siedlcach z Pogonią 2:0.
Najlepszymi strzelcami ekipy z Dolnego Śląska są Rafał Adamski, który może pochwalić się siedmioma bramkami, mający o jedno trafienie mniej na koncie Paweł Kruszelnicki oraz legitymujący się pięcioma golami Patryk Kusztal.
W sobotnim spotkaniu z Wisłą Grupa Azoty trener Zagłębia nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług Kamila Sochania, który aktualnie pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Puławianie do Lubina jadą sprawić kolejną niespodziankę i przywieźć kolejne 3 punkty. Będzie to oczywiście trudne zadanie, bowiem młodzi gracze gospodarzy to trudni przeciwnicy, ale wierzymy, że ekipa trenera Mikołaja Raczyńskiego kolejny raz pokaże wiele ambicji i serce do walki i przy Marii Curie Skłodowskiej będziemy mogli cieszyć się z kolejnej wygranej. Do składu Dumy Powiśla wracają po kartkowych pauzach Łukasz WIech oraz Mateusz Klichowicz. W Lubinie zabraknie natomiast Przemysława Skałeckiego, który do dyspozycji szkoleniowca będzie dopiero w piątek. Niewykluczone, że trener Raczyński będzie mógł skorzystać także z Krystiana Putona.
Ostatni raz zespołem rezerw Zagłębia mierzyliśmy się 29 października 2023 roku. Po szalonym i trudnym spotkaniu zremisowaliśmy 3:3 a decydującą bramkę dla Wisły Grupa Azoty w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdobył Dawid Retlewski.
2022/2023
Wisła Puławy : Zagłębie II Lubin 1:2 ( Klichowicz - Kłudka, Adamski)
Zagłębie II Lubin : Wisła Grupa Azoty 3:3 ( Terlecki, Dieng 2, Wiech, Skałecki, Paluchowski)
2023/2024
Wisła Grupa Azoty Puławy : Zagłębie II Lubin 3:3 ( Retlewski 2, Klichowicz - Dudziński, Kusztal, Adamski.
Początek spotkania w sobotę 11 maja o 16:00 na boisku nr 4 przy ulicy Marii Curie Skłodowskiej w Lubinie. Arbitrem głównym będzie Rafał Rokosz z Siemianowic Śląskich.
Przed nami już tylko 3 kolejki (pewnie cudów) a w nich 3 mecze (GKS-Wisła, Stomil-Grudziądz i Skra-Stomil), które pozwalają już teraz trochę pobawić się cyferkami, bo z tej piątki na 100% ktoś straci punkty. Pomijam na razie dwie inne drużyny zaangażowane w walkę o utrzymanie (tj. Olimpia E. i Lech II), które też będą musiały jeszcze bardzo mocno o to powalczyć i wcale nie będzie im łatwo, bo mają dość trudne terminarze. Olimpia Elbląg ma ciężkie mecze z Bytomiem i Chojnicami, które mocno cisną na awans i podobnie Lech II, który zagra jeszcze z Hutnikiem i Bytomiem. Ale nie grają z drużynami z dołu tabeli, więc na teraz mają do zdobycia po 9 pkt. i trzeba to brać pod uwagę, chociaż prawdopodobnie już 2 wygrane (45 pkt.) powinny dać im utrzymanie (przynajmniej tak mi wychodzi, zakładając nawet wiosnę cudów), co pewnie osiągną, tym bardziej, że obie grają jeszcze m. in. z Sandecją. Dla Wisły mecz z GKS-em to klucz, jeżeli tam nie przegramy, to prawie będziemy w domu, bo ich zablokujemy i nie przeskoczą już 43 pkt.. W przypadku przegranej, nawet wygrane z Lubinem II i Pogonią mogą nie wystarczyć, bo przy maksymalnym zbiegu niesprzyjających okoliczności, tj. Wisła 45 pkt. i GKS 45 pkt., mamy spadek gotowy, bo będziemy mieli gorszy bilans meczów bezpośrednich. Jednak tu może być jeszcze dużo kombinacji i np. aż 6 drużyn może mieć na koniec po 45 pkt. a wtedy z ligi poleciałby … Lubin II. Może też być tak, że aż 7 drużyn będzie mało 43 pkt. i wtedy spadłyby Skra i Lubin II. Poza tym, wg moich wyliczeń, Stomil i Grudziądz, raczej są już po drugiej stronie mocy, bo max jaki mogą wyciągnąć to: wygrana Stomilu: Stomil 42 pkt. a Grudziądz 40 pkt., remis: Stomil 40 pkt. a Grudziądz 41 pkt., wygrana Olimpii: Stomil 39 pkt. a Grudziądz 43 pkt.. Oczywiście Stomil jest w gorszej doopie, mimo że ma nawet jeszcze mecz ze Skrą, bo on i tak g… im daje, ale dla przyjemności (i dla Wisły) zawsze mogą zrobić jakieś kuku Skrze, a ponieważ zagra ona jeszcze ze Stalą SW (awans mile widziany) i KKS-em (awans jak zwykle niemile widziany ale nigdy nie wiadomo o co im chodzi) to może wywrócić się na ostatniej prostej. Już dziś dowiemy się, w którą stronę idzie Skra. Czyli, utrzymanie jest już tuż tuż, jeszcze tylko 39+3+2=44 (w listopadzie było 22+10+12=44 i przyznam szczerze, że wątpiłem, że wiosną zdobędziemy tyle pkt. na wyjazdach). Na koniec rundy jesiennej było beznadziejne 22 pkt. w 19 meczach (1,16 pkt. na mecz) a na wiosnę jest 17 pkt. w 12 meczach (1,42 pkt. na mecz). Bez wielkich transferów, wystarczyło zmienić trenera i napastnika.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.