Wygraną Wisły Grupa Azoty Puławy zakończyło się dzisiejsze spotkanie rundy wstępnej Fortuna Pucharu Polski z Hutnikiem Kraków. Przemeblowana i na wpół rezerwowa ekipa Dumy Powiśla pokonała grającego27 także drugim garniturem Hutnika Kraków i w nagrodę 27 września zagra w I rundzie tych rozgrywek.
Już uważna lektura składów obu ekip przed dzisiejszym spotkaniem pokazywała, że zarówno trener Michał Piros jak i Bartłomiej Bobla dadzą szansą rezerwowym. W zespole Dumy Powiśla zobaczyliśmy kilku debiutantów bramkarza Pawła Łakotę, Radosława Serwysia, oraz debiutującego na szczeblu rozgrywek centralnych wychowanka Wisły 18-letniego Kacpra Szymanka.
Mimo sporych zmian lepsze wrażenia sprawiała ekipa Wisły Grupa Azoty. Już w 8 minucie po podaniu od Janusza Nojszewskiego w niezłej sytuacji bramkowej znalazł się Damian Kołtański, ale piłka po strzale byłego zawodnika Lecha Poznań minęła bramkę w której stał dziś Wiktor Kaczorowski. Cztery minuty później bramkarza z Krakowa próbował niezłym strzałem zza pola karnego pokonać Kacper Szymanek, ale golkiper Hutnika na raty ale zdołał złapać futbolówkę i zażegnać niebezpieczeństwo pod swoją bramką.
W 19 minucie kolejny raz groźnie było pod bramką przyjezdnych, ale po uderzeniu Kołtańskiego kolejny raz dobrze w bramce gości spisał się Wiktor Kaczorowski.
Kolejne minuty to szansa Roberta Janickiego w 25 a także pięć minut próba Kacpra Kaczorowskiego, którą złapał jednak stojący w bramce Hutnika drugi z będących dziś na placu gry Kaczorowskich. Goście bramce Łakoty zagrozili w 42 minucie, kiedy to byłego bramkarza Resovii próbował pokonać Sławomir Chmiel, jednak golkiper Dumy Powiśla nie dał się zaskoczyć.
Po zmianie stron nadal lepiej wyglądali puławianie. W 49 minucie po składnej akcji Szymanka i Macieja Bortniczuka ten drugi nie trafił w bramkę a w 57 minucie w ogromnym zamieszaniu pod bramka gości Kacper Kaczorowski trafił w bramkarza ekipy gości i skończyło się jedynie rzutem rożnym.
Gdy kibice powoli zaczęli mówić o dogrywce ekipa Wisły Grupa Azoty postanowiła rozstrzygnąć spotkanie w regulaminowym czasie gry. W 71 minucie gry Karol Noiszewski niczym rasowy napastnik przejął piłkę od rywala poszedł za akcją i otrzymał zwrotne podanie do Krystiana Putona. Ku radości fanów Dumy Powiśla popularny Noisza ładnym i pewnym strzałem pokonał Wiktora Kaczorowskiego i to ekipa Dumy Powiśla była bliższa awansu i gry w I rundzie Fortuna Pucharu Polski.
Podopieczni trenera Bobli przegrywając rzucili wszystko na jedną kartę. Dwukrotnie na bramkę Łakoty uderzał rezerwowy Marcin Wróbel ale za każdym razem futbolówka szybowała nad poprzeczką bramki Dumy Powiśla. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Robert Janicki wykorzystał zamieszanie pod bramką Hutnika i pewnym uderzeniem ustalił wynik spotkania na 2:0.
Ekipa Wisły Grupy Azoty swojego rywala pozna dopiero w piątek 11 sierpnia, kiedy to odbędzie się losowanie. W niedzielę podopieczni trenera Michała Pirosa powrócą do rywalizacji ligowej a do Puław przyjedzie zespół Stomilu Olsztyn. Początek spotkania o 17:00.
Wisła Grupa Azoty : Hutnik Kraków 2:0 ( 0:0)
Noiszewski 71, Janicki 90+2
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.