Jak informuje TVN 24, Widzew Łódź przestaje istnieć. W najbliższym czasie klub zostanie zlikwidowany. - Chcieliśmy pomóc, ale Widzew tej pomocy nie chce - stwierdził prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek w rozmowie z serwisem internetowym stacji telewizyjnej.
Klub nie złożył dokumentów, które są niezbędne do otrzymania licencji na grę w drugiej lidze. To oznacza, że zespół nie wystąpi w żadnych rozgrywkach PZPN. - Widzew przestaje istnieć. PZPN chciał pomóc. Komisja Licencyjna wydłużała mu czas na skompletowanie dokumentów, które pozwoliłyby na grę w drugiej lidze. Tyle że klub nie chce z tej pomocy skorzystać - stwierdził w rozmowie z TVN 24 Zbigniew Boniek.
Widzew powinien zacząć sezon 2015/16 od najniższej klasy rozgrywkowej, ale klub prawdopodobnie zostanie zlikwidowany. W niedzielę oficjalna strona łódzkiej drużyny poinformowała o zmianie terminu rozpoczęcia przygotowań do sezonu. - W związku z odroczeniem decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN w sprawie złożonego odwołania klubu, początek letnich przygotowań zespołu został przełożony - napisano.
Kilkanaście miesięcy temu zadłużenie Widzewa wynosiło ok. 20 mln złotych. Klub osiągnął porozumienie z wierzycielami i zobowiązał się do spłaty należności. W marcu Arka Gdynia, której łodzianie mieli zapłacić, wystąpiła do sądu o uchylenie postępowania układowego. Ten przyznał rację klubowi z Gdyni. Arka co prawda wycofała wniosek, a Widzew odwołał się od decyzji, ale na ratunek jest już dla łodzian za późno. - Pracownicy Widzewa dostali ostatnio wypowiedzenia z pracy. Szkoda, że tak to się skończyło - zaznaczył Boniek.
W sezonie 2013/14 Widzew spadł do I ligi. Zespół rozpoczął rozgrywki pod wodzą Włodzimierza Tylaka, ale na ławce trenerskiej szybko zastąpił go Rafał Pawlak. W rundzie wiosennej z piłkarzami Widzewa pracował Wojciech Stawowy. Na dwie kolejki przed końcem sezonu jasne stało się, że łodzianie nie unikną degradacji. Przypomnijmy, że Widzew jako ostatni polski klub awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów (sezon 1996/1997).
Źródło. tvn24 |