Przed nami dwa ostatnie jesienne spotkania w ramach rozgrywek II ligi. Już w sobotę ekipa Wisły zmierzy się ze Zniczem Pruszków, a tydzień później podopieczni Jacka Magnuszewskiego rozpoczną spotkania wiosenne, rewanżem z Legionovią Legionowo. Dla puławian te spotkania znaczą bardzo wiele, bowiem są ostatnimi szansami na przełamanie fatalnej passy, pięciu spotkań bez wygranej w lidze, która nie zdarzyła się ekipie z Hauke-Bosaka od poprzedniego sezonu, kiedy to ekipa prowadzona przez Jacka Magnuszewskiego nie potrafiła odnieść wygranej w siedmiu spotkaniach.
Ekipa Znicza Pruszków to drużyna przez wielu obserwatorów ligi jeden z faworytów do I-ligowego awansu. Co więcej dotychczasowe wyniki ekipy prowadzonej przez Roberta Kochańskiego potwierdzają te opinie. Po 16 seriach gier pruszkowianie zajmują 6 miejsce w ligowej tabeli tracąc jedynie 3 punkty do lidera, którym po ostatniej porażce Pogoni Siedlce w Tarnobrzegu została ekipa Wigier Suwałki.
W letniej przerwie w drużynie Znicza doszło do sporych zmian kadrowych. Do zespołu dołączyli młodzi, ale ograni w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy czy nawet Ekstraklasy zawodnicy. Z warszawskiej Legii do ekipy z Pruszkowa dołączył Karol Grudniewski, z rozpadającej się Polonii Warszawa do Znicza wrócili Krzysztof Kopciński i Sebastian Olczak czy dwaj młodzi Mateusz Muszyński i Michał Jaczewski. Ze Startu Działdowo pozyskano Artura Szymulę a z I-ligowego Kolejarza pomocnika Krystiana Pieczarę. Ostatnimi nabytkami ekipy z Pruszkowa zostali ograni i znani w II-ligowym światku były bramkarz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki Michał Bigajski i obrońca siedleckie Pogoni Rafał Kosiec. Ekipę Roberta Kochańskiego opuścili Michał Chrabąszcz, który odszedł do Siarki Tarnobrzeg, Norbert Jędrzeczyk który zasilił I-ligową CHojniczankę Chojnice i co było hitem transferowym w II lidze Patryk Kubicki, którego pozyskał rosyjski Sybir Nowosybirsk.
Początek sezonu był dla pruszkowian średnio udany . Na inaugurację ligowych zmagań ekipa Znicza pokonała ligowego nowicjusza Stal Mielec 3:1. W kolejnych spotkanaich podopieczni Roberta Kochańskiego grali jednak w kratkę, bowiem przegrali w Elblągu z Olimpią 1:0, pokonali Pelikana Łowicz 3:1, aby znowu przegrać tym razem w derbach regionu z Legionovią. Kolejne spotkanie to wygrana 3:1 z Olimpią Zambrów, dwa remisy domowy ze Stalą Stalowa Wola 2:2 i wyjazdowy w Krakowie z Garbarnią 0:0, czy porażki z Wigrami Suwałki 1:2, Siarką Tarnobrzeg 1:0. Spory echem odbiła się z kolei wygrana pruszkowian domowa wygrana z Pogonią Siedlce 1:0. Kolejne spotkania tradycyjnie grane były w kratkę, bowiem w Elblągu pruszkowianie zremisowali z Concordią 1:1, wygrali u siebie ze Stalą Rzeszów 2:1, zremisowali w derbach ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:0. Ostatnie 3 spotkania to dwie wygrane podopiecznych Roberta Kochańskiego i obie odniesione na swoim stadionie. Najpierw po bardzo emocjonującym spotkaniu z Radomiakiem 3:2, wyjazdowy remis z Limanovią 1:1 i wysoka wygrana w Pruszkowie z Motorem Lublin 4:1. Tak więc ekipa Znicza nie przegrała w lidze spotkania od 21 września, notując dobrą serię 7 spotkań bez porażki.
W sobotnim spotkaniu obrona Dumy Powiśla powinna szczególną uwagę zwrócić na Adriana Paluchowskiego. Były między innymi napastnik Legii Warszawa czy Górnika Łęczna ma w swoim dorobku już 11 bramek i wraz z Maciejem Tatajem przewodzi klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców II ligi.
W ostatnim spotkaniu w Elblągu wiślacy wystąpili z różnych przyczyn osłabieni. Wydaje się, że tym razem Jacek Magnuszewski w końcu będzie miał większe pole manewru. Do treningów bowiem wrócili Mateusz Pielach i Michał Budzyński. Indywidualnie trenował za to Rafał Wiącek. Dodatkowo po pauzie za kartki wracają Mateusz Gawrysiak i Konrad Nowak. Wiślacy zapowiadają, walkę o 3 punkty i przełamanie fatalnej passy na puławskim stadionie, gdzie ostatni raz podopieczni Jacka Magnuszewskiego wygrali 14 września.
Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Krawczyka z Piotrkowa Trybunalskiego zabrzmi już w sobotę 16 listopada o 16:00 na stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke- Bosaka w Puławach.
W poprzednim sezonie wiślacy dwa razy mierzyli się ze Zniczem. W Pruszkowie ekipa Jacka Magnuszewskiego po bramkach Konrada Nowaka i Michała Budzyńskiego wygrała 2:0. W rewanżu po bardzo dramatycznym spotkaniu i bramce Michała Budzyńskiego w ostatnich sekundach spotkania zremisowała 1:1.
W 17 serii gier do ciekawego spotkania dojdzie w Siedlcach, gdzie miejscowa Pogoń podejmie ekipę Pelikana Łowicz. Obie drużyny w ostatniej kolejce przegrały swoje spotkania, siedlczanie w Tarnobrzegu z Siarką 4:1, łowiczanie u siebie ze Stalą Mielec 1:0. Tak więc zarówno jedni i drudzy będą chcieli wygrać i utrzymać miejsce w ligowej czołówce, bowiem mimo, że przed nami nominalnie ostatnia kolejka jesieni tabela jest strasznie spłaszczona.
Sobota
Motor Lublin: Legionovia Legionowo 12:00
Stal Rzeszów: Wigry Suwałki 13:00
Radomiak Radom : Stal Stalowa Wola 13:00
Niedziela
Pogoń Siedlce : Pelikan Łowicz 13:00
Concordia Elbląg : Siarka Tarnobrzeg 13:00
Limanovia Limanowa : Olimpia Zambrów 13:00
Świt Nowy Dwór Mazowiecki : Garbarnia Kraków 15:00
Stal Mielec : Olimpia Elbląg 17:00
Znajomy ze Zwolenia wybiera się z kolegami w sobotę na mecz Wisły,pytał czy warto.I co ja biedny na to miałem odpowiedzieć ? Powiedziałem że mecz 3 klasy rozgrywkowej przy sztucznym oświetleniu w spokojnej atmosferze(czy aby napewno) warto obejrzec. Spotkają się przeciesz Wisła(od5 kolejek bez zwycięstwa)ze Zniczem(od 7 spotkań bez porazki).Jedni zrobią wszystko by przerwać złą passę, drudzy by dobrą podtrzymac. Tłoku do kas nie będzie a na stadionie może uda się nawet usłyszeć spikera,a na pewno zjeść kiełbaskę i wypić nisko procentowe piwo. Przecież w Zwoleniu na meczu ligi okręgowej tego nie ma.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.