#1 |
dnia 14/11/2012 17:25 napisał:
Brawo Chłopaków i Sztabu Trenerskiego !!!!
Jesteście Dumą Powiśla i tylko szkoda, że we własnym mieście wciąż tak niedoceniani.
Może wreszcie ktoś się obudzi i zauważy, że Puławy posiadają zdolną młodzież i że warto na nią stawiać.
#2 |
dnia 14/11/2012 22:21 napisał:
Ziom podaje Ci wynik meczu juniorow starszych z seniorami II ligowej wisly
SENIORZY 2-2 JUNIOSRZY STARSI branka dla seniorow padla w ostatniej akcji meczu a pierwsza po kontrowersyjnym karnym ktorego nie bylo!
#3 |
dnia 14/11/2012 22:39 napisał:
Tak zapewne seniorzy grali na maxa i z tego sparingu można wyciągać wiele wniosków.
#4 |
dnia 14/11/2012 22:49 napisał:
Chciałem tylko powiedziec, że chłopcy radząc sobie z drużyna seniorów II ligowej Wisły udowodnili, ze liga juniorów starszych prezentuje dużo wyższy poziom niż rozgrywki A klasy i kopanie tych chłopców w tej klasie rozgrywkowej nie ma sensu. Szeroko komentowane porażki drużyny A klasowej reprezentowanej przez głębokie rezerwy juniorów bardzo szkodzą opinii utalentowanej młodzieży która nie brała udziału w tych meczach. Zgadzam się z "Ziomem", że jeżeli by grali juniorzy starsi to wygrali by tą ligę w cuglach bez straty punktu.
#5 |
dnia 15/11/2012 10:30 napisał:
Przypuszczam, że w sobotę okaże się podczas meczu rezerw jak poradzą sobie juniorzy starsi. Miejmy nadzieję,że dostaną szansę gry przeciwko KS Góra Puławska.
#6 |
dnia 15/11/2012 12:06 napisał:
Dzięki Długi40 za informację.
Znałem wynik tego spotkania już wcześniej . Byłem tylko ciekaw dlaczego nikt do tej pory tego nie skomentował.
Piotr pisze, że seniorzy nie grali na maxa. Czy mam przez to rozumieć, że zagrali bez ambicji - jakoś nie chce mi się w to wierzyć, że im nie zależało na wyniku (skoro trener sędziujący mecz musiał gwizdnąć karnego z kapelusza).
Dyskusja o puławskiej młodzieży, którą podjąłem na forum tej strony, ma na celu zawrócenie uwagi na fakt, że jeśli ma się zdolną grupę zawodników to należałoby ją zacząć wdrażać do gry na wyższym poziomie (jak robią to chociażby kluby Ekstraklasy). Na pewno byłoby to z pożytkiem zarówno dla samych zawodników jak i dla klubu.
Dlaczego na ławkę rezerwowych trzeba ściągać ludzi z poza klubu czy nie można dać szansy 3-4 najzdolniejszym ?!!! Oni tu są i nic nie kosztują.
Niech odpowiedni ludzie to przemyślą, bo aż tak bardzo w Wiśle (jeśli chodzi o młodzież) to się "nie przelewa".
Wiem to i mogę podjąć dyskusje z każdym na tym forum bo mam okazję pracować z młodzieżą w innym mieście i mam okazję bywać na turniejach gdzie występuje także puławska młodzież (nie mówię tu o grupie występującej w juniorach starszych , bo oni stanowią tu wyjątek - jako cały zespół.).
Widać, że nikt w klubie nie przykłada zbyt dużej uwagi do szkolenia młodszych grup.
Widziałem na turnieju takiego jednego rodzynka (nie pamiętam jak się nazywa) ale to jeden z wyjątków jeśli chodzi o klub.
Proszę sobie przejrzeć wynik turniejów to się przekonacie, że gdzie się puławska młodzież się nie pokarze to wszędzie dostaje baty,
I tu nie chodzi już o wyniki, ale o styl, o to jak ta gra wygląda (długa piła od bramkarza na najlepszego zawodnika i może coś się uda strzelić).
Założę się z każdym, że przyjadę tu z każdą drużyną powiedzmy w rocznikach 2001-2005 i Wisła dostanie baty aż przykro patrzeć.
Boli mnie to dlatego, że jako rodowity Puławianin widzę, że w mieście w którym aktualnie mieszkam (wielkością zbliżonym do Puław) można coś zrobić i rozwijać młodzież na dobrym o ile nie bardzo dobrym poziomie.
Tylko trzeba chcieć, czyli szkolić trenerów i wymagać od nich zaangażowania w to co robią. Bazą są trenerzy, ich wiedza i to w jaki sposób potrafią tą wiedzę sprzedać.
Wymaga to oczywiście również wsparcia władz klubu aby ukierunkować rozwój młodzieży - jest tylko pytanie.
CZY KOMUŚ NA TYM W PUŁAWACH ZALEŻY !!!!!
Pozdrawiam wszystkich ZAANGAŻOWANYCH w rozwój puławskiej piłki młodzieżowej.
#7 |
dnia 15/11/2012 13:32 napisał:
z twojego wywodu ziom wynika jednoznacznie tylko tyle , że w Wiśle są słabi trenerzy grup młodzieżowych ( ja osobiscie tak nie uważam) bo gdyby klubowi nie zależało na młodzieży to pewnie utrzymywałby min. ilość drużyn lub tak jak to czyni wiele klubów podpisałby umowy z mniejszymi klubami o współpracy i byłoby po sprawie. I nie ma powodu , żebyś się martwił o naszych juniorów pewnie juz niedługo pewnie przyjdzie ich czas. To o czym piszesz to jednoznaczna presja na wynik w piłce juniorskiej a ja uważam , że nie o wynik tu chodzi a o wyłowienie z każdego rocznika 2-3 graczy , którzy będą mogli w przyszłości zasilić drużynę seniorów. I jesli tak będzie to juz bedzie wielki sukces , bo to czy 10-o latki przegrywają czy wygrywają w turniejach nie ma wiekszego znaczenia . Skoro tak swietnie pracujesz z młodzieżą to doskonale wiesz , że 80-90 % twoich wychowanków zakończy zabawę z piłką po ukończeniu wieku juniora ponieważ najzwyczajniej w świecie kończą się ich możliwości rozwojowe. Życzę powodzenia w dalszym szkoleniu młodzieży i wysokich miejsc w tabelach.
#8 |
dnia 15/11/2012 13:53 napisał:
Jeśli z obecnej grupy juniorów starszych zagra w seniorach 2-3 jak pisze walery będzie dobrze.
Wiadomo niedługo mieszanie w głowach tych młodych ludzi. Jedni pójdą na uczelnie skończą z piłką inni za namową rodziny będą jeździć po całej Polsce i wylądują gdzieś w Młodej Ekstraklasie Bełchatowa albo innego Podbeskidzia. Ja uważam, że powoli czas młodych kilku wprowadzać najpierw do treningów później do kadry meczowej i konsekwentnie wprowadzać ich w świat seniorskiej piłki. Ale ważne jest, by Ci młodzi grali także w rezerwach, aby tam uczyć się gry na seniorskim poziomie.
Ktoś powie, że A-klasa to słaby poziom. Owszem poziom jest jaki jest, ale jest grupa zawodników, która kiedyś grała w wyższych ligach, grupa zawodników doświadczonych i ogranych. Tak więc panowie lód na gorące głowy. I liga Juniorów nie jest niestety zbyt mocna. Istnieje 3-4 drużyny, które prezentują nieco lepszy poziom. Pokazuje to tabela. Nie powicie, że Orlęta Łuków czy Lewart Lubartów w juniorskich rozgrywkach prezentują wyższy niż klasa A- poziom.
#9 |
dnia 15/11/2012 14:44 napisał:
Skoro jesteście tak spokojni o szkolenie młodzieży, to podajcie te 2-3 nazwiska dobrze wyszkolonych zawodników z każdego rocznika, którzy w ostatnich 5 latach skończyli wiek juniora oraz gdzie Oni grają.
Ważna jest oczywiście ilośc prowadzonych grup młodzieżowych (i tu jest ok), ale ważna jest również jakośc treningu dobranego do wieku dziecka. Zaniedbania później trudno jest nadrobic, zgodnie z powiedzeniem czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał.
Wyniki oczywiście nie są najwazniejsze, ale jednak są pochodną prowadzonej pracy.
#10 |
dnia 15/11/2012 15:01 napisał:
1.
Przepraszam, ale niepotrzebnie sobie pozwoliłem na zbytnie uogólnienie jeśli mówimy o trenerach.
2.
Walery, żaden klub nie powinien robić łaski, że da pieniądze na młodzież.
Czy już usprawiedliwiłeś klub ? Czyli już po sprawie, po prostu macie grupy treningowe, a inni nawet tego nie mają ?
3.
To jest cytat z mojego wpisu "I tu nie chodzi już o wyniki, ale o styl, o to jak ta gra wygląda ".
Wyniki to pochodna wyszkolenia, a nie presji i chyba lepiej wyłowić 3-4 z grupy dobrze wyszkolonych zawodników niż.......
Masz rację, że większość mojej/naszej młodzieży zakończy swoją przygodę z piłką na poziomie juniora, ale przynajmniej dostaną szansę wyboru.
Również masz rację jeśli mówisz o końcu możliwości rozwojowych i to mi głownie leży na sercu, żeby nie zaprzepaścić tych możliwości kiedy te dzieci mają te 6 do 12 lat.
Nie chodzi o to, żeby pracować świetnie, ale pracować wg jakichś norm - szczególnie jeśli się posiada taki potencjał (finanse,obiekty, kadra trenerska).
4.
Może nam było lepiej czyli rozpocząć od początku - jedna myśl szkoleniowa, brak presji, wygórowanych wymagań, skupienie na pracy z młodzieżą, zaangażowanie dużej grupy rodziców (czyli nie zwalanie wszystkiego na klu .
Czy jest u was wiele osób w klubie, które są zainteresowane, by monitorować rozwój danego zawodnika ?- mogę Cię zapewnić, że NIE.
Czy jest u was wiele osób w klubie, które są zainteresowane indywidualnym rozwojem danego zawodnika ? - mogę Cię zapewnić że NIE.
itd, itd.
Kiedy dany trener ma zamiar korygować rozwój danego zawodnika ? Już teraz u wielu waszych dzieci widać duże braki np: techniczne czy koordynacyjne.
Talent i predyspozycje to początek, a dalej tylko szkolenie.
Wiem jak to niestety wygląda w Puławach i nikt mi nie powie, że (zacytuje klasyka J.K.) "białe jest białe, a czarne jest czarne".
5.
To jest krytyka konstruktywna, która być może da komuś coś do myślenia.
I nie ma się co obrażać i pisać "żebym się nie martwił puławską młodzieżą", bo tak to mógł mówić, były wysoko postawiony działacz PZPN.
Powtórzę się: Wystarczy wykorzystać potencjał klubu i miasta. !
Mam nadzieję, że za to co tu piszę nie dostanę BANA.
#11 |
dnia 15/11/2012 15:25 napisał:
Długi40 z jakiego każdego rocznika 5 nazwisk o ile mi wiadomo jeszcze pięć lat temu to prawie tego klubu nie było jeżeli chodzi o grupy młodzieżowe , bo i kasy nie było , juniorzy dzięki zaangażowaniu trenerów i ich zapobiegliwosci grali jako Orły Kazimierz między innymi i tym podobne rzeczy sie działy. Pierwszym solidnym rocznikiem , z którego może coś będzie jest rocznik 95 a więc na dzisiaj siedemnastolatkowe. Moim zdaniem w tej chwili jest pierwszy etap rozwoju piłki młodzieżowej i nie oczekujmy , że od razu będzie jak w klubach które od dłuzszego czasu prezentują jakiś poziom organizacyjny i sportowy to wszystko wymaga czasu i pieniędzy. A do zioma nie potafię odpowiedziec na pytania , na które tak zdecydowanie odpowiadasz NIE , ale wydaje mi się że grubo teraz szyjesz , bo to znowu oznacza że trenerzy nie są zainteresowani w co nie chce mi się wierzyć. Ja może naiwnie ale uważam , że na wszystko przyjdzie czas bo nie od razu Kraków zbudowano
#12 |
dnia 15/11/2012 15:35 napisał:
A roczniki 1992, 1991
#13 |
dnia 15/11/2012 15:55 napisał:
Długi40 rozmawiamy chyba o procesie zawsze jakieś roczniki były chodzi o okolicznosci w jakich funkcjonowały i co dawały M.Olszak w tym zakresie nic nie zmieni bo widzisz sam gdzie teraz jest.
#14 |
dnia 15/11/2012 16:11 napisał:
Roko, nie wydaję Ci się, że drużyny młodzieżowe w Wiśle są tylko po to, aby drużyna seniorów otrzymała licencję na grę w 2 lidze.?
#15 |
dnia 15/11/2012 16:11 napisał:
Tak Mati, masz rację. Poza tym sposób argumentowania i obrony KSW przez Piotrka, to jest jakiś kabaret. On ma horrendalne argumenty.
Redakcja: Zdecyduj się z którego loginu piszesz.
#16 |
dnia 15/11/2012 16:18 napisał:
Mateuszu Romanie przed czym Piotrek broni KSW?
#17 |
dnia 15/11/2012 16:49 napisał:
Wrócmy do teraźniejszości. Czy wiesz ilu chłopców z Puław z rocznika 1996 gra w Wiśle w lidze juniora młodszego? Gdzie podział się rocznik 1994, że rocznik 1995 musi grac z rocznikiem starszym, jakie sukcesy osiąga rocznik 2001 i 2000 (chłopcy z tych roczników trenują ze sobą już kilka lat) Czym to możemy wytłumaczyc?
#18 |
dnia 15/11/2012 16:54 napisał:
Wyrażam swoje zdanie. Fajnie, że są zdolni młodzi i na pewno będą oni dostawać szansę. Ale wszystko musi dziać się tak jak powinno. Póki co niech się chłopaki uczą trenują i na pewno będą w przyszłości chlubą Puław i Wisły.
Oby nie ulegali presji bo w Puławach już byli tacy i gdzie grają?? W IV lidze w Orionie Niedrzwica czy siedzą na ławce w II lidze. Spokoju trzeba
#19 |
dnia 15/11/2012 17:04 napisał:
Chojo zachowuje spokój i gra w A klasie bo ciągle są sprowadzani niby lepsi bramkarze a tak dobrze się zapowiadał.
#20 |
dnia 15/11/2012 19:55 napisał:
Walery,
Z twoich komenatrzy można wywnioskować, że prawdopodobnie masz jakiś związek z działalnoscią klubu.
To powiedz więc na jakie pytania jesteś w stanie odpowiedzieć ?
Mi dla przykładu ciężko polemizować ze stwierdzeniem "grubo szyjesz".
Może inne pytanie:
Ile czasu czasu potrzebuje klub aby coś: wdrożyć, zbudować, zorganizaować lub przeorganizaować ? Kiedy przyjdzie ten czas ?
Jeśli znowu nie bedziesz mógł odpowiedzieć to Ci pomogę w kolejnym komentarzu.
CHIEĆ to MÓC
#21 |
dnia 16/11/2012 07:09 napisał:
Chojo zachowuje spokój i gra w A klasie bo ciągle są sprowadzani niby lepsi bramkarze a tak dobrze się zapowiadał.
Chojak z tego co wiem poszedł na studia do Białej co na pewno utrudnia mu treningi takie jak w II lidze.
#22 |
dnia 16/11/2012 09:03 napisał:
o czym Ty wgl mówisz Piotrek.. co z tego że poszedł do Białej. Ile lat jest już w tym klubie?? i co roku ściągają innych "ręczników" wcale nie lepszych od niego... tzn. lepszych o śmiesznych menadżerów, którzy pchają na siłę swoich zawodniczków do klubów żeby aby kase wyrwac. Tak są szanowani w tym klubie ludzie z Puław i okolic... Taka polityka klubu.. I że ludzie chcą tą zbieraninę lubelską oglądać.. A po za tym jeśli chodzi o studia do października nie studiował i co grał ?? Penkowec piłki łapać nie potrafi prócz tego że jest wyższy i bardziej doświadczony niczym nie różni się od Chojaka. Ale nikt nie zwraca uwagi, że chłopak z Puław że tu się szkolił. Wg mnie jak ściągać to dwa razy lepszych a nie porównywalnych i swoich ganiać po A klasach.. Gdzie jest ta obiecującą młodzież (93,93,95) ? KOPIE PO WIOSKACH!! Albo nie otrzymuje żadnych szans w Wiśle. Po co są te grupy młodzieżowe? na miejscu miasta nie dałbym na to złotówki lub wprowadził przepis, że ma być z każdego rocznika 1 chłopak(conajmniej) w pierwszym zespole Wisły.. niedługo nie będziecie widzieli żadnego Puławiaka w Wiśle.. O Taką Wisłę Nam chodzi???
#23 |
dnia 16/11/2012 09:27 napisał:
Inną kwestią jest, że w pewnym momencie szkolenia młodzieży w Wiśle nie było. Mam przypomnieć, że przez bodajże dwa lata grupy młodzieżowe grały w II lidze juniorów, bo nie było pieniędzy na występy w I lidze???
Nie oczekujmy, że braki i zaniedbania uda się nadrobić od razu. Ja uważam, że Wisła powinna pójść wzorem np Legii i ściągać do siebie najlepszych juniorów z województwa i okolicy.
#24 |
dnia 16/11/2012 11:12 napisał:
ziom nie wnioskuj tylko zastanów się co piszesz bo widzę , że kreujesz się na zbawcę i jedynego specjalistę w temacie. Pouczasz co nalezy zrobić , piszesz jak to super jest w innych osrodkach jak to nikomu nie zależy w tym miescie na piłce młodzieżowej i jak tu jest kiepsko. Zgłoś się do klubu napewno cię przyjmą i zrobisz tam porządek. A tak poważnie Ja najnormalniej w świecie juz nie mogę czytać tych wszystkich połajanek puczeń przecież ten klub jeszcze niedawno grał w okręgówce. Jestem kibicem Wisły wchodzę na stronę kibiców i tylko ciągły łomot , wieczne niezadowolenie. To jakś paranoja. Zamast zajmować się dopingiem wsparciem drużyny to napinka w necie. Super. No ale zdaję sobie w sprawę , że w Polsce tak juz musi być wszyscy potrafią pouczać i krytykować ale niewielu potrafi cokolwiek zrobić. Współczuję trenerom , zawodnikom i działaczom jacy by nie byli. I tyle nie warto dalej tego kontynułować. pozdrawiam
|