#1 |
dnia 20/10/2012 17:34 napisał:
Mecz fajny. Kto chciał zobaczyć dużo bramek to zobaczył . Gra Wigier w pierwszej połowie - tragedia. W drugiej połowie Wisła przespała dobre 30 minut. Wyczekiwane 3 pkt na własnym stadionie są, ale nie wiem czy to Wisła dziś była taka mocna czy rywal taki słaby. Frekwencja marna jak na październik przyjemna pogoda a tu 600 osób ???
#2 |
dnia 20/10/2012 18:08 napisał:
Dobry mecz Wisły, ale te 2 bramki to głupio straciliśmy. Nareszcie Stanisław zdobył bramkę, widać ze się chłopak starał w każdym meczu lecz nie zawsze to najlepiej wychodziło. Frekwencja kiepska ale to po części spowodowane jest pewnie wczesną godzina meczu.
#3 |
dnia 20/10/2012 18:26 napisał:
Może wie ktoś co na trybunach robił Bartosz Karwan.Ja widziałem że coś notował.
#4 |
dnia 20/10/2012 19:33 napisał:
600 osób to śmiech zresztą czego się spodziewać po wieśniakach bo wydaje mi sie że mieszkamy na wsi a nie w mieście i 10 zł za bilet toż to kór... kosmos dla wieśniakow ale co zrobić BRAWO WISEŁKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#5 |
dnia 20/10/2012 21:02 napisał:
Godzina godziną, ale jakby się zastanowić to zawsze komuś będzie ona zła. Bo albo grają ręczni, albo gra Borussia, Chelsea albo inny zespół. Moim zdaniem pogoda dziś zachęcała wręcz do wizyty na stadionie. Ciepło jak na październik słońce, niezła gra Wisły czego chcieć więcej?? Większej frekwencji na spotkaniu. Widocznie kibice spinają się tylko na dwa mecze z Motorem i Radomiakiem. No cóż poradzić.
#6 |
dnia 20/10/2012 21:11 napisał:
mimo wszystko w sobotę o 14 wiele osób pracuje czy to jest ładna pogoda czy nie, co nie zmienia faktu te frekwencja na dzisiejszym meczu nie zachwyciła.
#7 |
dnia 20/10/2012 21:24 napisał:
No wiesz niestety tak też będzie, bo nie każdy ma wolne weekendy. Ale cóż poradzić. Ważne żeby w kolejnych spotkaniach nie było takiej mizerii. Drużyna jest liderem tabeli a na meczu garstka ludzi. Coś nie jest tak. Nie mówię już o tych sępach za płotem, co zerwali baner.
#8 |
dnia 21/10/2012 09:30 napisał:
co jakiś prestiżowy mecz i naschodzi się sezonów to przeżywacie tu jak to było fajnie, że na każdym meczu powinno tak być. No i chyba niestety, czegoś takiego nie będzie. Marketingowo Wisła jest w ****, mało kto interesuje się w mieście tą drużyną i takie efekty.
podniecacie się jak to Azoty mają tyle i tyle zysku i że stać je na I Ligę. Przypadek Wisły jako lidera tabeli z ŻENUJĄCĄ frekwencja i atmosfera na trybunach to rzecz, która mnie na miejscu prezesa Azotów mocno zastanawiałaby nad sensem inwestowania w sport. Bo tak naprawdę produkt, jakim ma być Wisła ma niewiele więcej osób zainteresowanych teraz niż jakieś 5 lat temu gdy drużyna grała w czwartej lidze. O ile likwidacja klubu o jakiej się mówiło 2 lata temu raczej nie będzie miała miejsca, to jakieś przykręcenie kurka z kasa może nastąpić. A do tego przyczyniacie się Wy, którzy śledzicie wyniki na naszej stronie zamiast ruszyć się na stadion. Żadnych korzyści w związku z jakimś tam awansem sponsor nie będzie miał, więc jak będzie to nie wiem. Mnie zupełnie nie zdziwi nagła seria porażek na wiosnę, która do minimum obniży zainteresowanie drużyna, co doprowadzi do powolnego upadku, bo przypominam, że umowa z azotami wieczną nie jest.
#9 |
dnia 21/10/2012 11:04 napisał:
#10 |
dnia 21/10/2012 14:19 napisał:
Problem frekwencji już nie raz był tutaj poruszany. Niestety smutno się patrzy na tak małą liczbę ludzi na meczach. Dziś ktoś mi mówi, że wolał iść na grzyby niż na mecz. No to cóż ja mogę powiedzieć??? Niestety pokazuje to, że nie ma zainteresowania piłką nożną w Puławach. Czy te 10 złotych za bilet to tak dużo??
#11 |
dnia 22/10/2012 22:55 napisał:
a zauważyliście że nasz trener ma takie same inicjały jak the special one jose mourinho
#12 |
dnia 23/10/2012 09:37 napisał:
Ja chodzę na mecze kiedy tylko mogę niestety mam taka prace ze prawie zawsze w soboty pracuje i nie mogę chodzić na mecze,ale sledze wszystkie relacje na żywo i właśnie dzienki ze takie coś jest.Dlaczego nie ma dopingu kibiców?W trzeciej lidze był,a teraz co jest?
|