Po wstydliwej porażce w Stężycy z tamtejszym Mazowszem, dziś przed własną skromną publicznością Wisła II Puławy pokonała Poraj Kraczewice 6:2.
Spotkanie było rozgrywane w typowych dla A-klasowych meczów naszej drużyny okolicznościach - nasza drużyna grała piłką, a gdy było potrzebne przyspieszenie, to bez problemu wiślacy stwarzali sobie sytuacje bramkowe, których było znacznie więcej niż 6, dobrze spisywał się jednak bramkarz Poraju.
Obserwowani przez prezesa Andrzeja Burka, trenera Marka Nowaka i kilkudziesięciu kibiców (w tym kilku z Kraczewic) piłkarze zagrali wzmocnieni o kilku graczy z pierwszego zespołu. W szeregach naszego zespołu zaprezentowali się: Sebastian Orzędowski, Stanisław Honczaruk, Paweł Jabkowski, Mateusz Kozieł, Łukasz Misztal, Konrad Przybylski i już chyba tradycyjnie Maciej Wójtowicz. Co godne odnotowania, na boisku po długiej przerwie oglądaliśmy Pawła Śliwińskiego. Kolejny mecz bez historii i emocji, miejmy nadzieję, że dwie straty punktów były tylko wyjątkiem od reguły i w kolejnych tegorocznych spotkaniach "Dwójka" nie straci już punktów.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.