#26 |
dnia 29/07/2009 22:20 napisał:
Zapraszam także do tej galerii
http://www.pulawy24.pl/wiadomosci/pulawy/kusmierz-zatrzymal-wigry..html
#27 |
dnia 29/07/2009 22:20 napisał:
Nie porównuj nas do Rejowca i Poniatowej.Jako fc Motoru mają dużo łatwiejszą działalność.Pozatym nie myśl,że w dużym mieście łatwo zebrać kilkadziesiąt osob,które będą chodziły na mecze u siebie i jeździły na wyjazdy.Jest grupa zapaleńców,która stara się działać-jeździć na wyjazdy,kręcić młyn,robić oprawy ale zawsze będzie tak,że komuś coś nie będzie pasowało.Jak jest młyn to komuś gul skacze,że słychać przekleństwa,że ktoś pije piwo pod zegarem lub po meczu rozrabia.Jak nie ma młyna to też źle bo nie ma kto wesprzeć piłkarzy,a wszystko to mówia ludzie kturym nie chce się nawet odpowiedzieć gdy krzyczymy-kto wygra mecz?,czy wrzucić 2 zł na oprawy do puszki...Oprawy nie da się zrobić za 10zł.Nieraz było tak,że robiliśmy oprawy,kupowaliśmy pirotechnike czy drukowaliśmy plakaty tylko i wyłącznie za pieniądze kilku osób.Niestety w Puławach jeszcze długo nic się nie ruszy dopóki nie zmieni się mentalność ludzi i ich podejście do sprawy kibicowania.Jak chcecie żeby coś się w Puławach ruszyło to zamiast żalić się w komentach czy krytykować fanatyków sami ruszcie zapocone **** sprzed monitora i przyjdźcie do młyna albo wspomóżcie naszą działalność rzucając kilka zł do puszki.Tyle,teraz możecie się na nas ponapinać
#28 |
dnia 29/07/2009 22:20 napisał:
nom niestety ;[
#29 |
dnia 29/07/2009 22:23 napisał:
a co jakaś wojna była? respekt dla chłopaków że tyle km. za drużyną w pięciu pojechali. a kto to mnie pisze?
#30 |
dnia 29/07/2009 22:38 napisał:
do FANATYK WISŁY . Stary ja osobiście nie mam do nikogo pretensji. Stwierdziłem fakt i tyle. Uważam , że Wisełka zasługuje na to , żeby mieć niezły młyn i nie chodzi tu w pierwszej kolejności o kasę na oprawy. Jak pisałem wyżej , chodzi o to , że jest kłopot w miescie , żeby kilkudziesięciu młodych ludzi się zebrało razem. Sam wiesz jak ostatnio bywało. Stary stadion był za duży dla takiego Młyma. Ten w Zwoleniu jest bardziej kameralny i 30 chłopa może już coś zadziałać. A flagę to można sobie uszyć- wiem coś o tym bo ponad 20 lat temu sam szyłem pozdr
do marian super foty pozdrawiam
#31 |
dnia 29/07/2009 22:40 napisał:
w puszki wrzucałem i często gówno z tego było. a to nie dojechało , a to poczta, a to dostawca lub producent nawalili itp itp...
#32 |
dnia 29/07/2009 22:43 napisał:
Flagi są,problem w tym,zeby miał kto za nimi stanąć
#33 |
dnia 29/07/2009 22:46 napisał:
Do Marian-Czy ty **** myślisz,że zrobienie oprawy to taka prosta rzecz?Na pierwszy ligowy mecz zrób sam,wtedy będziesz wiedział ile czasu,pracy i pieniędzy kosztuje nawet z pozoru skromna oprawa
#34 |
dnia 29/07/2009 22:52 napisał:
Nie wiem zaraz mnie wszyscy skrytykują ale ja widziałem dziś wielu kibiców z młyna na meczu byli ale nic pozatym.....
#35 |
dnia 29/07/2009 22:55 napisał:
#36 |
dnia 29/07/2009 23:09 napisał:
... a co to za ekipa słonecznika wpierdala na trybunach ? Popcorn też był ?
#37 |
dnia 30/07/2009 00:36 napisał:
tu nie chodzi o kłopot z zebraniem się kilkudziesięciu chłopaków. w innych miastach na mecz swojej drużyny idą ludzie z wielu dzielnic miasta, które się w ogóle nie znają a potem tworzą wszyscy razem tą atmosferę. tam prawie wszyscy na stadionie uczestniczą w dopingu a przynajmniej cała trybuna go prowadzi. w Puławach ogólnie ludzie nie potrafią tego robić, nie wiem, wstydzą się czy jaki c****, tak samo jak jakieś koncerty były, to Puławianie nigdy nie potrafili się na nich bawić, a tych 50 chłopaków, którzy się starają to za mało, żeby doping był głośny. pozdro.
#38 |
dnia 30/07/2009 02:55 napisał:
nawet nie wiecie ilu jest mlodych ludzi ktorzy chcieliby przysjsc do mlyna zedrzec gardlo dla naszej Wisly.. a dlaczego nie chodza ? nikogo nie znaja z 'czolowki' i boja sie ze zostana wysmiani lub w najlepszym wypadku w lep .. i wiem ze napiszecie mi ze kazdy moze przyjsc i co z tego jak mentalnosc ciagle pozostaje ta sama. Gdybyscie choc raz zrobili jakas zbiorke osob ktorzy chca wesprzec Wisle jestem pewien ze znalazlo by sie wiecej osob ktorzy pojechaliby do Zwolenia za Wiselka !!
#39 |
dnia 30/07/2009 10:23 napisał:
Panowie skoro tak jest jak piszecie to w końcu gdzieś się spotkajcie wybierzcie lidera czy tam szefa powołajcie klub kibica z prawdziwego zdarzenia , a szybko znajdziecie chętnych i do działania i do wsparcia. Myślę że ze zorganizowaną grupą potencjalni sponsorzy będą chcieli rozmawiać . A jak pojawicie się na stadionie to właśnie od takiej grupy zależy czy pociągnie doping całego stadionu. Tak jest na innych stadionach i tak może być u nas. pozdrawiam wszystkich kibiców Wisełki i tyc starszych i tych młodych i tych co się obrażają zupełnie bez potrzeby
#40 |
dnia 30/07/2009 11:03 napisał:
piszecie że możecie zebrać grupe kibiców młodych i tych starszych aby kibicowalinaszej wisełce-takich jak na meczu z chełmianką i w poniatowej pare lat temu to byli prawdzili kibice
#41 |
dnia 30/07/2009 11:15 napisał:
W końcu emocje opadły to można napisać coś od siebie
W pierwszej kolejności gratulacje za przejście do kolejnej rundy i fundowanie nam kolejnych emocji , mam nadzieję , że nie ostatnich
Mecz wczorajszy - mecz walki. Wigry lepiej zorganizowane, grali piłką zmuszając naszych chłopaków do biegania. Widać , że grają na trochę wyższym poziomie od dłuższego czasu.
In plus zaskoczył Kuśmierz, patrząc na jego grę dobrze się stało, że Wisła nie pozyskała nowego bramkarza,bo chłopak złapie dużo doświadczenia i w przyszłości może być naprawdę mocnym punktem drużyny.. wczoraj pewnie, nie gotował się i miał sporo szczęścia ,a to równie ważne jak umiejętności
Brakuje nam pewności w obronie. Damian po profesorsku, ale poza tym co najwyżej średnio. Wygranych się nie sądzi, ale Panie trenerze ! czasami można dostać zawału jak się widzi, że jeden z naszych obrońców pozwala przyjąc piłkę przeciwnikowi , odwrócić się i cofać do własnej bramki w momencie gdy przeciwnik się rozpędza ! Cały czas będąc od niego w odległości 5 metrów. No nijak nic z tego nie da się zrobić i później mieliśmy smród pod własną bramką. Jakby Wigry coś ustrzeliły to byłoby nam naprawdę bardzo ciężko.
W pomocy było też nieźle, choć gotował nam się czasami Matyjaszek Później trochę też zabrakło sił. Nieźle Chmielnicki, bardzo przyzwoicie Krakiewicz chociaż to nie był jego mecz. Z gry często wyłączał go ... Nowak : ) Dobrze, że trener daje grać całej ofensywnej trójce, ale Nowak mając zapędy napastnika często był na polu karnym rywali. W efekcie robiła nam się dziura po prawej stronie i chłopcy przesuwali ze środka. Najczęściej przechodził tam Krakiewicz i może nie było tego widać ,ale wykonywał niezłą pracę.Tyle, że on akurat znany jest z fajnych prostopadłych piłek ,a wczoraj widziałem ich bodaj dwie.. Efektem tych zapędów Nowaka były zagrożenia z naszej prawej strony.
W napadzie też nieźle, in plus mnie zaskoczył Henio ,bo w porównaniu z ostatnimi meczami ubiegłego sezonu wczoraj był bardzo aktywny i klasycznego "chodzonego" praktycznie nie było
Dobre też zmiany choć bałem się, że troche było za późno. Kama umie przytrzymać piłkę i grał tak jak należy w takim momencie. Holował piłkę po polu karnym, aż w końcu ugrał karnego. Przy okazji odpoczywali obrońcy Mokiejewski też dobrze.
Przed nami wyjazd do Bytowa. To będzie bardzo ciężka przeprawa. Wszystkie gazety piszą , że spotkamy się z drużyną z okręgówki ,a to bzdura. Bytovia II w PP to pierwsza drużyna grająca na codzień w 3 lidze. Pokonali po drodze m.in Kaszubię Kościerzyna, Bałtyk Gdynia i teraz OKS Olsztyn. Drużyna bardzo groźna u siebie, na meczu z OKS-em było na trybunach ponad 2000 osób. We wczorajszym meczu grał również pierwszy skład , dokładnie taki jak w ostatnich meczach ubiegłego sezonu 3 ligi. Doszedł w przerwie tylko napastnik Wirkus, który wczoraj strzelił pierwszego gola.
Do Bytowa kawał drogi (ok. 560 km) i dla klubu to bedzie trudne wyzwanie , zarówno pod względem sportowym jak i logistycznym. Przy okazji widać jak niedopracowane pod tym względem są rozgrywki PP..
#42 |
dnia 30/07/2009 13:15 napisał:
Kim jest ten typ na zdjęciu 29 w okularkach i rozdziabioną paszczą?
#43 |
dnia 30/07/2009 13:22 napisał:
jesli chodzi o bytovię 2 bytów to wystawcie rezerwy bytovii i zobaczymy kto wygra. jak graliscie mecz z druzyną w pucharze polski i wygraliscie to wystawiliscie podobno kilku zawodników z peirwszego zespołu ale zoabczymy jak bedzie.
#44 |
dnia 30/07/2009 14:08 napisał:
wiem, że kolego było nas paru na meczu, może parunastu. Stwierdziliśmy że nie bedziemy w kilka osób prowadzić dopingu bo później poleje się falal krytyki że robimy obciach i pośmiewisko
#45 |
dnia 30/07/2009 14:44 napisał:
... ten typ z 29 zdjęcia to redaktor kopia, pamiętam go z Sienkiewicza. To na pewno on. Widziałem, go też w Zwoleniu zresztą.
#46 |
dnia 30/07/2009 15:23 napisał:
Do kaydee: Bardzo trafna analiza, oczywiście najsłabszym ogniwem R. Dryk - z jego strony zawsze jest zagrożenie dla bramki, mam nadzieję, że w końcu terner przestanie wystawiać go za zasługi...
#47 |
dnia 30/07/2009 15:44 napisał:
do FANATYK WISŁY. zdaję sobie sprawę jak ciężkim i praco i czasochłonnym zajęciem jest zrobienie oprawy meczowej przy często ograniczonych finansach i za to respect. bez napinki bo nieraz nie wyszło tak jak miało to być w założeniach. ps. co to za gwiazdki???
#48 |
dnia 30/07/2009 15:48 napisał:
na 29 fot. to niestety nie Kopia. rozczarowanie?
#49 |
dnia 30/07/2009 18:25 napisał:
tej strony o imieniu Piotrek
#50 |
dnia 30/07/2009 20:45 napisał:
lukasz27-nie ma sie co spinac, Bytovia II jest tylko z nazwy to prawda i prawda jest zew PP graja zawodnicy z 1 druzyny. Oczywiscie mogliby grac pod szyldem pierwszej druzyny ale jak widac przepisy PZPN-u sa nie zbyt przemyslane i w ten sposob BytoviaII gra pierwszym skladem aby moc jak najdalej dojsc i przy tym ciagle az do jakiejs tam rundu(ze wzgledu na niska klase rozgrywkowa druzyny rezerw) grac ciagle u siebie i przy tym zaoszczedzic na wyjazdach. Tak samo dobrze kazda inna druzna posiadajaca rezerwy mogla by obejsc przepisy i grac tak jak My. Pozdro
|