#1 |
dnia 31/03/2012 21:03 napisał:
Tak trzymac.Brawo
#2 |
dnia 31/03/2012 22:17 napisał:
Brawo Wisła!!! Dobry mecz, najważniejsze 3 punkty teraz pniemy się do góry tabeli.
#3 |
dnia 01/04/2012 09:02 napisał:
#4 |
dnia 01/04/2012 16:05 napisał:
po przegranym meczu jest 20, 30 komentarzy a po wygranym spotkaniu 3!!!Dziwne.
#5 |
dnia 01/04/2012 17:24 napisał:
Nie dziwne, wręcz normalne. banda malkontentów, zawsze wylewa swoje żale, leczy kompleksy jadąc po innych. Dziś nie mają po kim...viva Nasz KS
#6 |
dnia 01/04/2012 18:24 napisał:
zmarzłem jak pies ale doczekaliśmy się wreszcie zwycięstwa.
nie byliśmy lepsi od Pogoni ale za to mieliśmy więcej szczęścia i z tego trzeba się cieszyć. sędzia podejmował zaskakujące decyzje jednak oczywiście moim zdaniem, nie miał znaczącego wpływu na wynik.
walczyli jedni i drudzy zaciekle, momentami spięcia były bardzo niebezpieczne. nawet czerwone kartki mogły posypać się w kilku momentach.
oby kontuzje okazały się niegroźne.
gratuluję zwycięstwa. oby tak dalej.
#7 |
dnia 01/04/2012 19:11 napisał:
Mecz walki, mało sytuacji, ale trzymał w napięciu do końca, ale..pod względem kibicowskim - wg mnie najlepszy mecz na nowym stadionie.
#8 |
dnia 01/04/2012 19:16 napisał:
kibice pokazali klasę. wielki szacuj Panowie.
sytuacji bramkowych było kilka i to bym powiedział takich 100%. faktem jest ze obie drużyny miały takie sytuacje i wynik meczu powinien być bardziej okazały.
#9 |
dnia 01/04/2012 19:28 napisał:
Z wiadomych względów, nie oglądałeś meczu ze Stalą Rzeszów, tam to były sytuacje...szkoda tych 2 punktów. Ale póki co źle nie jest - dwa mecze - 4 pkt. Co do Pogoni, to w Siedlcach zlali nas strasznie, rewanż skromny, ale wzięty.
#10 |
dnia 01/04/2012 19:34 napisał:
Nie no niezły mecz Wisły. Pogoń mimo, że wyżej w tabeli wcale nie była ekipą lepszą, owszem ma w swoim składzie kilku grajków dobrych na tę ligę Czerkas, Dizubiński, którzy Wiśle by się przydali ale to Wisła częściej prowadziła grę i częściej była pod bramką Pawła Nerka. Szkoda, że mając sporo rzutów rożnych nie było z nich żadnego zagrożenia bramkowego.
Kibice jedni i drudzy naprawdę fajny i dobry doping. Widzę, że w tej rundzie co mecz odwiedzają nas kibice gości. Nowy stadion ściąga kibiców przyjezdnych 
#11 |
dnia 01/04/2012 19:45 napisał:
Pozwolę sobię nie zgodzić się z Panem Margolem w kwestii tego, kto był, a kto nie był lepszy. Mnie wydaje się, że zarówno w ataku pozycyjnym jak i z kontry byliśmy lepsi. Wiadomo, kto rozprowadzał większość kontr, no i siłą rzeczy część z nich musiała być zepsuta, zresztą w ataku pozycyjnym Mokiejowi również o dziwo nie szło. Ale Rafał Kycko i Nazar Penkowec, to świetni gracze. Czapki z głów przed transferem Nazara do Wisły. A co do Kycki, to domagali się tego niektórzy z nas, no i mamy - największego walczaka w drużynie.
A Pogoń miała 2 sytuacje, no, ale naprawdę byli moim zdaniem słabsi od nas. Nie stawiajmy się w kontekście walki o utrzymanie, bo stać nas na 8-9 miejsce, byłem pesymistą, owszem, rugałem team za końcówkę jesieni, taki marazm w grze do przodu, liczne błędy z tyłu. Spodziewałem się właśnie komentarzy w stylu "gdzie teraz są płaczki". Ja jestem tutaj, i wiem, że mój pesymizm był zbyteczny. Wiem jednak, że za to co działo się przez poprzednie pół roku, zespołowi należały się stałe joby.
W lidze naprawdę dzieje się bardzo ciekawie, każdy poza Okocimiem wygrywa z każdym, większość ekip w sumie nie walczy już o nic. Żałuję porażki Motoru, bo teraz nic zupełnie się nie dzieje. A my wygrywajmy każdy kolejny mecz, bo stać nas na to. Ograć Znicz, Świt to naprawdę realne cele. W najbliższym czasie ciężko a zarazem ciekawie widzę mecz ze Stalówką, która dobrze rozpoczęła rundę.
#12 |
dnia 01/04/2012 20:08 napisał:
nie chce sie licytować ale Pogoń miała co najmniej 3 100% okazje.
#13 |
dnia 01/04/2012 20:26 napisał:
Jedną im stworzył Nazar, no i 2 jeszcze mieli.
Jeśli chodzi o setki, to Mokiej miał, mieliśmy wiele przewag w kontrach pod koniec meczu, był karny (czy był nie wiem, ale podejrzewam, że tak), był strzał Mokieja, były źle zakończone akcje (jakieś balony, jakieś jałowe strzały), były rogi. Zatem optycznie byliśmy dużo lepsi, Pogoń z taką grą nie miała czego szukać i dobrze dla nas się stało, że nie znalazła, choć w tej lidze drużyny grające taką właśnie piłkę, defensywną, nie bardzo kwapiącą się do przodu, często wygrywają. Taka Stal Rzeszów, zagrała 3 razy gorzej od Pogoni a mimo to wywiozła punkcik. No ale bez stylu na dłuższą metę nie da się wygrywać czy punktować. Widać to na przykładach Stali Rzeszów, Śląska Wrocław czy od krótkiego czasu Legii Warszawa. A Pogoń potrafi grać, szkoda, że tego zbytnio nie chciała pokazać. Mamy 3 punkty i cieszmy się.
#14 |
dnia 01/04/2012 20:32 napisał:
Owszem optycznie byliśmy lepsi ale z tych rógów kolejny raz żadnego zagrożenia. Kilka z nich zupełnie latały po polu karnym i wychodziły na aut kilka wyłapał Nerek.
Mieliśmy dwie wieże Jagłę i Skórnickiego można by jakiś róg wykorzystać i zamienić na bramkę. Ale punkty są to cieszy.
#15 |
dnia 01/04/2012 20:45 napisał:
Panowie czytam wasze wypowiedz i nie mogę doszukać się nic o Gizie. Okazuje się ,że bez niego można wygrać a i w Avi coś nie strzela. wieszało się psy na trenerach za jego transfer a rzeczywistość pokazuje, że jednak są zawodnicy mogący zastąpić innych.
#16 |
dnia 01/04/2012 20:49 napisał:
Ja nic o Gizmenie nie chcę mówić, ale w meczu, w którym stwarzamy sobie sytuacje, w którym mamy rogi, on przydałby się. Ale nikt nie jest niezastąpiony i to niewątpliwa prawda.
#17 |
dnia 01/04/2012 20:52 napisał:
Kibic1 no wiesz przydałby się chłopak na pewno. Ale nie ma go więc musimy sobie radzić jak możemy. W myśl przysłowia tak krawiec kraje jak mu materiału staje.
#18 |
dnia 01/04/2012 21:06 napisał:
Brak drugiego, dobrego napastnika jest niestety widoczny. Nowak walczy, ale jakoś ( mam nadzieję, że chwilowo )nie potrafi się odnaleźć na boisku.
#19 |
dnia 01/04/2012 21:07 napisał:
Nowak cały czas szuka Gizy z którym grali na pamięć. No cóż wyszło tak nie inaczej. Cieszmy się z tego że trzy oczka trafiły do Wisły.
#20 |
dnia 01/04/2012 21:12 napisał:
Że Wiącek tudzież nikt (bo Wiącek nie wiem czy grał napastnika, czy nie, nie zawsze był z przodu) nie gra z Nowym tak jak Giza to niestety widoczne, a była to nasza bardzo mocna strona. Ale mamy teraz super skrzydła, co martwi to to, że nie grają puławiacy, ale umówmy się, Kozieł, Giziński czy nawet niestety na tę chwilę Jabkowski, słabo wypadają przy Kycce, Muszyńskim czy nawet Pożaku.
#21 |
dnia 01/04/2012 21:19 napisał:
Brawa dla druzyny i trenerów. To drugi mecz w II lidze, gdzie przez 90 minut chłopaki walczą i nie brakuje im sił. Poza tym transfery okazują się naprawde super. Nazar, S. Jagła, Muszka, R. Kycko rewelacja. Do tego bardzo dobre zmiany daje D. Pożak.
Bałem się tego meczu. Pogoń to dobra drużyna z doświadczonymi zawodnikami. Ale trenerzy ustawiając taktyke pokazali wielką klasę! 4-1-4-1 z Mikołajem jako defensywnym pomocnikiem i wysoko grającymi skrzydłami - extra. Do tego zupełnie inny sposób grania z Nowym. Szacunek!!!!
Ale teraz też lekko nie będzie. Świt po dwóch porażkach i Znicz. Kazdy punkt bedzie bardzo ważny. Szkoda Rafała Wiącka. Nie wiadomo co z Muszka i Gawrysiem, wraca Sebastian. Będzie ciekawie 
#22 |
dnia 01/04/2012 21:22 napisał:
No nie wiadomo co z chłopakami. Mam nadzieję, ze po badaniach jutro okaże się, że nic strasznego i obu zobaczymy już w sobotę w Nowym Dworze.
#23 |
dnia 01/04/2012 22:01 napisał:
Dużo kopaniny w środkowej strefie boiska, Nowy potrajany i nie może z piłką przebiec 10 metrów, bo zaraz ma kilku obronców przy sobie. Trzeba sobie jasno powiedzieć, każdy mecz teraz będzie tak wyglądał, a Nowy będzie się meczyłco tydzień jeśli ktoś go nie odciąży.
Co do sytuacji Marczaka z I połowy. Nie mówcie, że stworzył ją tylko Nazar. Błąd ewidentny był tam też po stronie Kursika, bo po zagraniu piłki do bramkarza jego za***anym obowiązkiem jest zejść do boku i umożliwienie bramkarzowi podania. On niestety schował się za plecami dobrze w tej sytuacji zachowującego się Marczaka. Inna sprawa, że jeśli Nazar nie miał pewnej gry to powinien wybić piłkę w trybuny i spokój. IMO - fifty fifty.
#24 |
dnia 01/04/2012 22:12 napisał:
Ale wiadomo, że tak będzie. Nowak jest sam w ataku to czego się spodziewać.
Wydaje mi się, że ogólnie chodziło, że tą sytuację stworzyła bardziej Wisła niż Pogoń.
#25 |
dnia 02/04/2012 08:35 napisał:
należałem do malkontentów przyznaję po jednym wygranym meczu dużo zmieniło się na lepsze przedewszystkim walczyli od początku do końca !!w końcu też strzelili gola !!chciałem się zapytać dlaczego na 90 minut strzelcem bramki jest Rodak bramka samobójcza ? zaraz po meczu był Wiącek i skorygowali! czyżby w protokole meczowym sędzia wpisał Rodaka??przecież strzelcem był Wiącek a nawet jak piłka otarła się o obrońcę to bramka powinna przyznana być naszemu zawodnikowi!!
|