#1 |
dnia 27/07/2009 13:29 napisał:
Czy w związku z tym , należy uznać , że to już koniec wzmocnień Wisełki i trener ma już ostateczny pomysł na skład drużyny na ligę? Pytam bo już mało czasu zostało i tylko jeden sparing.
#2 |
dnia 27/07/2009 14:25 napisał:
Kibice Wigier raczej nie przyjadą . W sobotę mieli o wiele bliższy wyjazd do Elbląga i było ich tylko 40 . Więc raczej nie ma na nich co liczyć . Ciewy jestem też ile osób z Puław się pofatyguje na ten 1 mecz rozgrywany w Zwoleniu .
#3 |
dnia 27/07/2009 14:38 napisał:
Witamy wszystkich kibiców Wisełki, my mam takie pytanko, bo dawno nie byliśmy na Wiśle na meczu, bo byliśmy obydwaj na 2 letniej emigracji. Czy jest organizowany wyjazd na Puchar Polski do Zwolenia z Wigrami Suwałki? pytamy się bo po 2 letniej nieobecności w młynie postanawiamy powrócić i wspierać Wisłę jak za dawnych lat (tych złotych lat). Będe musiał wspomóc młynowego i razem z nim rozkręcać towarzystwo z pod Ś.P. zegara. A ja jako ten drugi emigrant planuje wspierać ekipe h po 2 letniej nieobecności. Na emigracji zarobiło się troche pieniędzy i jestem w stanie wesprzeć kibiców finansowo. Myśle że oprawa będzie pożądna i pokażemy nasze możliwości kibicowskie, razem damy rade. Pozdrawiamy tych co jeszcze są na emigracji, wracajcie, Wisła was potrzebuje. Teraz musimy odnowić nasze kontakty z resztą ekipy. (potrzebujemy namiary i kontakty do ludzi decyzyjnych by przejąć stery)
Lion&Psina
#4 |
dnia 27/07/2009 14:56 napisał:
grzes : ciezko powiedziec. Na poczatku okreslano Wisłe mianem madryckiego Realu na rynku transferowym, a koniec zdecydowanie slabszy niz poczatek.
Transfer Nowaka - swietne posuniecie. Brakowalo srodkowego pomocnika w momencie kontuzji Mokiejewskiego i przyszedl solidny Krakiewicz - dobry ruch. Jak wyszlo z Pietrasem wszyscy wiedza i prozno tu szukac winnego. Szkoda tylko,ze pozniej gdzies uszlo powietrze. Fieden wypowiadal sie dobrze i o Zychu i o Pydychu, a obydwaj sa juz gdzie indziej. Wspominano tez o dobrym mlodym bramkarzu i na razie cisza. Zyczylbym sobie jeszcze jednego zawodnika, solidnego obroncy , bo sparingowe mecze pokazaly,ze nie jest tu najlepiej. O ofensywe jestem spokojny, mam tylko nadzieje ,ze czesciej na murawie bedzie goscil Kamola i wierze,ze trener ma pomysl na czesta gre calej ofensywnej czworki (Kepka, Nowak , Giza , Kamola).
#5 |
dnia 27/07/2009 15:48 napisał:
kayde: właśnie nad tym się zastanawiam . Jak piszesz jest dużo szumu , a efekty takie sobie, szczegónie w obronie no i bramkarz oczywiście. Widziałem sparing w Świdniku , no i trochę z tyłu blado to wyglądało. Trzeba mieć nadzieję , że w lidze więcej strzelimy niż stracimy , bo jeżeli chodzi o atak to całkiem dobrze to wygląda - Nowak szybko się wkomponował i faktycznie stanowi duże w zmocnienie. Moim zdaniem Kamola nadal będzie tylko wchodził na końcówki, szczegónie przy takiej konkurencji z przodu. Wydaje mi się , że cały mecz to dla niego za dużo. Pali się psychicznie i gra słabo. Pokazały to mecze w tamtym sezonie , jak grał końcówki to mieszał niesamowicie, jak dostał szansę od początku to wypadał kiepsko.
#6 |
dnia 27/07/2009 16:10 napisał:
skoro już tak rozmawiacie,oglądałem sparingi i dziwi mnie ostatnie ustawienie drużyny ,fakt miał być bramkarz i go nie ma sprowadza się Marciniaka na prawą pomoc ,a tu wychodzi Nowak młodzieżowca na zmianę na tej pozycji mamy.Obrońców dalej nie ma ,przestawia się chłopaka z pomocy na prawą obronę wiadomo że sobie idealnie nie poradzi Tu będzie duża luka jeśli się nic nie zmieni
#7 |
dnia 27/07/2009 16:21 napisał:
Może Zarząd czymś nas jeszcze zaskoczy Solidny obrońca by się przydał bez dwóch zdań. A co do Kamoli to pozwolę się z Tobą nie zgodzić. W juniorskich rozgrywkach często nie grał, bo wg wielu był .... za mały ! Paradoks. Może walki w powietrzu nie wygra, ale nogą mógłby krawaty wiązać. Jeśli chcesz powracać do poprzedniego sezonu to zauważ, że grał na wielu pozycjach, a trener miał go za zapchajdziurę. Raz grał z przodu, raz na boku pomocy choć powszechnie wiadomo, że w defensywie nie radzi sobie najlepiej. Ciężko też nie palić się psychicznie jeśli nawet raz nie odczuwasz , że jesteś tej drużynie potrzebny i grasz dlatego, że możesz coś wnieść od siebie, a nie dlatego, że boczny pomocnik oddycha rękawami. Jestem przekonany, że gdyby dostał szansę od 1 minuty nie raz z powodu kontuzji czy kartek kolegi ,a 3 razy z rzędu to odpłaciłby się z nawiązką. Dobra gra piłkarza to w 50% dobra kondycja psychiczna i wiara we własne umiejętności, a siedząc na ławce długi czas trudno się odbudować. Poza tym to Wiślak od początku swojej piłkarskiej drogi i choćby ze względu na to należy mu się szacunek.
#8 |
dnia 27/07/2009 17:26 napisał:
Moim zdaniem Wiśle przydałoby się nawet dwóch solidnych obrońców. Jeden na prawą stronę obrony, bo mimo tego ze Rafał to ikona puławskiej Wisły nie radzi sobie w obronie i większośc bramek jakie traciła Wisła padały właśnie po akacjach prawą stroną Wisły. Drugi obrońca to partner dla Pietronia bo niestety środek obrony mamy dziurawy.
#9 |
dnia 27/07/2009 18:39 napisał:
nie wiadomo też czy będzie mógł grać Piotrek Mokiejewski bo popierdacza sobie chłopak w beach soccera w Pucharze Polski Energa w Białymstoku. Kutwa niby nic może mu nogi nie złamią - kontrakt pewnie ma taki, że może sobie w piasku kostki kręcić niema problemu panie trenerze prawda?
Jakby nie było ciągnie wilka do lasu czyli chłopak gra w klubie o wdzięcznej nazwie SPORT PUB Lublin nawet brameczkę ustrzeli co ostatnio w Wisełce mu się nie udawało. Ja myślę, że trener powinien dać mu wolne od grania w Wiśle coby chłopak mógł sobie w tego beachsoccera pykać
#10 |
dnia 27/07/2009 20:11 napisał:
nie bedę mógł być na meczu pucharowym czy bedziev transmisja live ta jak było w tamtym sezonie na meczach wyjazdowych w 4lidze?
Redakcja: Relacja LIVE będzie- zapraszamy!
#11 |
dnia 28/07/2009 02:39 napisał:
do szturmowiec: Kolego Piotrek jest naszym kolega i gra z nami w druzynie na hali w Lublinie zimą; stąd jego nazwisko w protokolach meczowych na beach soccer, które Polska Federacja BS otrzymuje duzo wczesniej; nie jeździ obecnie z powodu jak wiesz kontuzji mięśni brzucha. pozdrawiam, szanujmy go i prosze nie wysuwać pochopnych wniosków
#12 |
dnia 28/07/2009 10:09 napisał:
zesracie sie a nie powalczycie !! zleja was ze zaszumi .i wtedy bedzie dlaczego przegraliscie !!!! Macie jedna z najgorszych defensyw w III lidze a bramkarzy to KOnskowola ma lepszych !!1 wiec zejdzcie na ziemie !!!GAZOWNICY
#13 |
dnia 28/07/2009 18:04 napisał:
do zawodnika Sport Pubu
kolego skoro Piotrek z Wami niegra i jego nazwisko jest na sztukę w protokole to powiedz mi dlaczego jest strzelcem bramek a nie gra???? Nie ściemniaj mi bo ja znam temat. i wiem, ze gra bo go widziałem
Nie jeden Piotrek za browara gra dla Sport Pubu - ostatnio był artykuł o Adamie Piekutowskim dawnym bramkarzu Wisły Kraków co to niby taki inwalida na rencie a dla swojego klubu w beachsoccera wali bramki lobami i przewrotkami a jak chodzi po ulicy to ponoć nie może prosto noga ruszać.
Tak więc myślę, że Piotrek tak samo jak Adam Piekutowski gra, strzela bramki, kreci sobie kosteczki łapie kontuzyjki- niech potem tylko złapie byle uraz w ciągu najbliższych tygodni to pewnie powie, ze go zawodnik Wigier kopnał a to będzie wynik przeciążonych stawów w beach soccerze
każdy piłkarz to wie jak to działa. Tak więc widzisz kto ma racje
#14 |
dnia 28/07/2009 18:52 napisał:
czy ktos wi jaki jest wynik???
#15 |
dnia 28/07/2009 19:08 napisał:
tylko chyba Nostradamus
#16 |
dnia 28/07/2009 19:57 napisał:
Hehe. Kolega zabalował i dni mu się pomyliły. Mecz jest jutro i będzie przeprowadzana z niego relacja live. Z tego co wiem będa także foty i relacja multimedialna.
#17 |
dnia 28/07/2009 20:00 napisał:
Będzie 2:1 dla waszej Wisły ...
#18 |
dnia 28/07/2009 20:16 napisał:
Piotrek, kto wybiera się robić foto z PP? a co z szalami? pozdrawiam.
#19 |
dnia 28/07/2009 20:35 napisał:
No ja mam małpkę to mogę pare fotek zrobić z meczu. Marian szale są zamówione. Na mecz ligowy powinny być. Limited ediition.
#20 |
dnia 28/07/2009 20:37 napisał:
no to do zobaczyska w Zwoleniu. też powinienem coś popstrykać.
#21 |
dnia 28/07/2009 21:53 napisał:
Ty szturmowiec jakis pierd..ty jestes. Jakim Cudem mokijewski mogł grać w białymstoku jak o 17 w sobote był widziany w puławach. Teleportował sięczy co. Człowiek weź ty trochęwylej zimnej wody na swój rozgrzany leb.
#22 |
dnia 28/07/2009 22:14 napisał:
Wszystko wskazuje na to, że Szturmowiec ma rację. Mecze w Białymstoku były w niedzielę i grali w nich Nowak, Chmielnicki i właśnie Mokiejewski (który strzelił też jedną bramkę).
#23 |
dnia 28/07/2009 22:23 napisał:
hehehe
#24 |
dnia 28/07/2009 22:24 napisał:
Szturmowiec a może żal ci dupe sciska że ciebie nie ma w Wiśle tylko jest Mokiej. A może pełnisz inna funkcje i lubisz podp....olić troszeczkę chłopaków z drużyny. Tylko że jak sie rozpruwasz to musisz miec pewne informacje a nie takie ktore napisałeś o Mokieju, bo Mokiej nigdy w Białymsstoku nie był. I pamietaj jeszcze jedsno - Krucjata dla frajerstwa.
#25 |
dnia 28/07/2009 22:37 napisał:
coś ci powiem kolego bo mnie zdenerwowałeś.
nie podp....lam bo o tym turnieju rozpisuje się podlaska prasa- więc jeżeli Mokiej nie grał to nie wiem kto bo w protokole jest i nawet bramke jak tu inny kolega stwierdził ustrzelił.
jedno co mnie wqwiło to fakt, że sobie Mokiejewski na to swoje pajacowanie wybrał białostockie plaże - jak chciał narazić druzynę Wisły na osłabienie przed ligą i PP to mógł chociaż wybrać Jurate, Łebe, Kołobrzeg nie wiem może Krynice - ale on nie, on pojechał walić głupa i wykręcać kosteczki na BIAŁOSTOCKICH PLAŻACH za browara. To jest wogóle śmieszne i śmiesznie brzmi conajmniej jak końskowolskie tramwaje.
I jeszcze jedno, nie ściska mi, ze nie gram w Wiśle bo nie mam umiejętności ani już lata nie te
|