#1 |
dnia 21/05/2021 08:35 napisał:
Fajnie Piotrek, że od czasu do czasu robisz tego typu wrzuty na stronie, bo pewnie większość obserwatorów III ligowych zmagań nie wiedziałaby, że taka akcja miała miejsce. Ja z ciekawości zerknąłem na strony zainteresowanych, aby poznać ich wersje wydarzeń i muszę przyznać, że są one "ciekawe":
Dla porządku najpierw gospodarz, czyli Chełmianka (chelmianka.pl): "Minutę później w strefie technicznej Jutrzenki doszło do przykrego incydentu, zakończonego zejściem drużyny gości z boiska przed końcowym gwizdkiem sędziego. W całym tym zamieszaniu główne role odegrali trener Powroźnik – rekordzista w III lidze wśród szkoleniowców jeśli chodzi o otrzymane żółte i czerwone kartki oraz kierownik drużyny gości, którzy zachowywali się skandalicznie i prowokacyjnie wobec kibiców. Ubzdurali sobie, że jeden z ich rezerwowych zawodników został złapany za szyję i opluty. Bzdura totalna, ale właśnie z tego „powodu” zeszli z boiska. Trener z kierownikiem ubliżali kibicom, drwili z klubu i zawodników Chełmianki. Tak karygodnego zachowania na stadionie w Chełmie, ze strony drużyny przyjezdnej, jeszcze nie było. Niestety, uszło to uwadze sędziów, którzy przez 90 minut ani razu nie zwrócili uwagi, nie napomnieli trenera z Giebułtowa.
To nie wszystko. Następnego dnia trener Jutrzenki bezczelnie nakłamał krakowskim mediom, że kibice pluli na jego zawodników i rzucali w nich monetami, dlatego postanowili zejść z boiska. Zapomniał natomiast dodać, jakie „przedstawienie” urządził podczas meczu…"
A teraz goście z Giebułtowa (jutrzenka-giebultow.futbolowo.pl): "Niestety chwilę później w strefie technicznej Jutrzenki doszło do karygodnego incydentu, z udziałem jednego z kibica-działacza Chełmianki który doskoczył do zawodnika Jutrzenki i dusząc go za szyję zaczął go szarpać i wyzywać doszło do zamieszania Trener Powroznik wkroczył aby rozdzielić napastnika-działacza atakującego zawodnika Jutrzenki, wywołała się szarpanina, (Następstwem tego było oplucie trenera Powroznika przez kibiców?działaczy?Chelmianki!!)asystent trenera Marcin Kostera również wkroczył aby odciągnąć i uspokoić obie strony. Wszystkie te zdarzenia działy się przy zerowej aktywności porządkowych czy ochrony , która nie oddzieliła ławki od kibicowskiej nazwijmy to "łobuzerii z Chełm"a ta grupa ludzi(też w koszulkach stewardów, działaczy?), która swoją agresją, oraz pluciem, niecenzuralnymi wyzwiskami obrażała drużynę Jutrzenki . Do takich sytuacji nie może i nie powinno dochodzić! Chełmiance na pewno grożą kary za atak na piłkarza, bo nawet największy pokład negatywnych emocji, nie może być wytłumaczeniem takich "zachowań", do których doszło w Chełmie, a ataki fizyczne na zawodników to zachowania, które ścigane powinny być z urzędu. Co ciekawe napastnik furiat był w koszulce stewarda i z zawieszonym na szyi identyfikatorem, gdy zrozumiał swój czyn uciekł i schował się ...w pomieszczeniu spikera! Sędzia który nie poprosił o identyfikację furiata ukarał za ten atak czerwonymi kartkami ....sztab szkoleniowy Jutrzenki! Poprzez te wydarzenia braku reakcji ochrony nie kontynuowano już doliczonej minuty i mecz zakończył się i tak już w 98 minucie!".
Było więc "wesoło".
#2 |
dnia 21/05/2021 17:41 napisał:
Wrzucam to co się ciekawego dzieje na boiskach III ligi. Znając trenera Powroźnika on gotuje się na każdym spotkaniu. Jest chyba ulubieńcem Wydziału Dyscypliny Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej bo średnio co kolejkę max dwie jego sprawa jest na WD .
Aktualnie dwaj szkoleniowcy Jutrzenki do wyjaśnienia sprawy tj.27.05.2021 nie mogą przebywać na ławce swojego zespołu.
|