#1 |
dnia 05/07/2024 09:24 napisał:
Powrót do przeszłości. http://wislapulawy.pl/news.php?readmore=1360
#2 |
dnia 05/07/2024 12:23 napisał:
Tez będziemy mieli minus?
#3 |
dnia 05/07/2024 15:19 napisał:
Oj, to może być nawet okręgówka.
#4 |
dnia 06/07/2024 09:22 napisał:
Czy wam się wydaje, że ludzie są idiotami? Zobaczcie, we wszystkich klubach przygotowania idą pełną parą. Tu, na 2 tyg. przed startem rozgrywek, nie ma ani jednej fotki z treningu, ani jednego komunikatu o co kaman, zero sparingów. Przecież na łączy nas piłka już stworzyli zakładkę ks wisła puławy bez przydziału do ligi. Czekają na info, co dopisać, 4 liga czy okręgówka. Bawcie się dalej a zagramy w lidze dzikich drużyn, bo LZPN już chce zamykać skład 4 ligi. Nasze rezerwy bez licencji na okręgówkę, więc szykują miejsce dla Dumy Powiatu (bo Drzewce się wycofały).
#5 |
dnia 06/07/2024 09:45 napisał:
Pod informacja o 4to ligowym meczy sprzed 15 lat 76 komentarzy a w nich żywa rozmowa o piłce i Klubie.
Może pora wrócić do korzeni i zacząć to wszystko od nowa?
#6 |
dnia 06/07/2024 10:34 napisał:
I jeszcze jedna rzecz z mojej strony. Nie mam o tę sytuację pretencji do Zarządu, bo to, co się stało to pokłosie sytuacji na świecie (przez to Azoty kuleją i muszą wygaszać produkcję, co jest już niebezpieczne nawet dla całego miasta). Ale mam pretensje do kibiców, a raczej ich braku. W takim mieście przed sezonem powinno być sprzedane z 1000 karnetów, żeby było chociaż na wyjazdy. Ale tu przyjdzie 400 osób z czego 3/4 kombinuje jak wejść taniej, albo za darmo (bo Azoty i miasto przecież dają). No fajnie, jak z pieniędzy wszystkich podatników idzie na atrakcje dla 300 osób. Nie fajnie, bo kibice to teź sponsor klubu. Biorąc to pod uwagę jesteśmy klubem i to na siłę z 4 LIGI.
#7 |
dnia 06/07/2024 11:12 napisał:
Kto jest trenerem drużyny Widmo na 2 tyg. przed rozpoczęciem sezonu?
#8 |
dnia 06/07/2024 11:46 napisał:
A ja mam Gallu mam pretensje do zarządu gdyż nic nie było robione żeby rozpropagować klub wśród kibiców nie tylko z samych Puław ale i okolicy.Nie zrobiono żadnego miejsca gdzie możnaby kupić gadżety związane z klubem (koszulki szaliki itp.). Coś na zasadzie sklepiku. Nie próbowano nawet rozpropagować kibicowania wśród najmłodszych np. darmowe wejścia na mecz grup zorganizowanych że szkół podstawowych z miasta i okolic. A już największy zarzut można mieć o brak informacji co się działo i dzieje obecnie w klubie. Moim zdaniem jeżeli te postępowanie ludzi zarządzającym klubem się nie zmieni to niestety miejsce naszego klubu będzie w 4 max 3 lidze.
#9 |
dnia 06/07/2024 11:54 napisał:
15 lat temu było więcej komentarzy, bo ludzie żyli naprawdę, a nie tylko życie na fejsbuku i bilardy kciuków i uśmieszków ananimowanych, podobnie skypercity forum inwestycji, zamarło, inne fora, wszystko przeszło do fejsbuka, będzie jak z naszą klasą.pl, fejsbuk zostanie wyłączony i ślad nie zostanie, Internet to pułapka, za 1000 lat nadal będą stały piramidy faraonów, o nas naszych wpisach nikt nie bedzie pamiętać.
#10 |
dnia 06/07/2024 13:00 napisał:
Jasio, materia naszych żali jednak trochę się różni, bo ja o finansach a ty o marketingu. Ale gdybym miał się odnieść do twojego wpisu, to masz rację.
#11 |
dnia 06/07/2024 13:13 napisał:
Aromek, bo na tym portalu jest już tylko to, co dostało pozwolenie na kremlu.
#12 |
dnia 06/07/2024 13:21 napisał:
Pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie, może nie do końca zbieżne z Panu zdaniem, ale na tym polega wolność dyskusji.
Marketing od zawsze związany jest z finansami. Trzeba zatrudnić odpowiednie osoby do prowadzenia marketingu. Niestety jeśli nie masz odpowiedniej ilości gotówki, to musisz racjonalnie ją wydawać i wybierać to co najważniejsze. Pytanie co byście Panowie zrobili. Zatrudnić dwóch piłkarzy, którzy dadzą klubowi osiągnięcie celu sportowego czy jedną osobę która zajmie się marketingiem? Ja z bólem serca, ale wybrałbym piłkarzy, którzy pozwolą utrzymać się na szczeblu centralnym. To chyba oczywiste. Sklepik poza klubem? Kapitalna rzecz, ale to też wiąże się z finansami. Trzeba wynająć lokal i to nie na Wólce Profeckiej, ale w centrum miasta. To pierwszy koszt. Drugi koszt to zatrudnienie pracownika, który będzie w tym sklepiku pracował. Raczej nikt nie przyjdzie za darmo. Zauważcie, że nawet Motor Lublin miał ogromne problemy ze sklepikiem. Po prostu pracownik, który był zatrudniony zabrał klucze i poszedł do domu, bo nie dostawał kasy. Dlatego każdy kto ma ochotę może udać się do klubu i zakupić to co potrzebuje. Nie ma tego na stanie to zamówić .
Od niepamiętnych czasów grupy młodzieżowe po zgłoszeniu w klubie mają wejście za darmo, no teraz chyba za 1 PLN. Ale i tu się znów rodzi problem. No bo grupa uczniów, czy przedszkolaków musi przyjść ze swoim wychowawcą. Szczerze to nie znam nauczyciela w różnej szkole, który przyjdzie do pracy w sobotę za darmo. Więc dlatego tych dzieci na trybunach nie ma.
Najlepszym rozwiązaniem na poprawę tego jest większa ilość gotówki, wtedy znajdzie się kasa na dodatkowego pracownika marketingu czy sklepik. Chyba nie wyobrażacie sobie, że wszystko ogarną osoby, które mają swoje obowiazków.
#13 |
dnia 06/07/2024 14:05 napisał:
I tu błędne koło się zamyka. Gdyż 2 piłkarzy na dłuższą metę nie da tego co pracownik od marketingu. To jest moje zdanie. Myślę również że jeżeli była by dobrą promocja w szkołach to i dzieci by się na trybunach znalazły w większej ilości. Sklepik można by było zorganizować przy stadionie a ewentualnie nawet wystawić stragan w dniu meczowym Anię tylko piwo i kiełbasę. A odnośnie finansów podane było ile klub dostawał pieniędzy od samych Azorów w ostatnich latach nie były to wcale małe kwoty . Jeśli chodzi też o obecność kibiców to pamiętam nie raz zdarzyło się że mecze które cieszyły się większym zainteresowaniem były organizowane do 1000 osób i wielu kibiców całował kasę z kwitkiem. Tak to wygląda.
#14 |
dnia 06/07/2024 14:59 napisał:
Jasio, mecz od 1000 osób w górę to impreza masowa. Koszt ochrony wtedy leci w kosmos. Robienie meczu na 1200 osób, szkoda zachodu.
#15 |
dnia 06/07/2024 15:03 napisał:
Ojobazos, super wpis. Nie sztuka zrobić to czy tamto jak się ma 10 baniek. Gorzej zrobić coś, jak się ma 4 bańki i 4 sekcje.
#16 |
dnia 06/07/2024 15:14 napisał:
I jeszcze jedna rzecz, Redakcjo, ja naprawdę nie chcę wiedzieć jaki jest budżet klubu i kto ile daje. Ja nie chcę wiedzieć jakie kontrakty mają piłkarze. Ja, jako kibic, chciałbym wiedzieć (6 lipca): w jakiej lidze zagramy, kto odszedł bo już nie chce grać w Wiśle (ma takie prawo), może już czas kogoś nowego przedstawić, z kim zagramy sparingi, parę fotek z przygotowań, kto jest trenerem. To jara normalnego kibica. Już mam dość googlowania żeby dowiedzieć się coś o swoim klubie.
#17 |
dnia 06/07/2024 15:34 napisał:
No i tu trzeba wyjaśnić wiele rzeczy.
Pierwsza rzecz. Kwoty jak kwoty na papierze wydają się mega wysokie, ale tak naprawdę to wcale tak nie jest.
Pierwsza rzecz. Rozumiem, że zdajecie sobie sprawę, że z tej kwoty klub musi odprowadzić za każdym razem wcale nie tak mały podatek? Urząd Skarbowy czuwa Dwa. Z tego co zostanie trzeba zapłacić zawodnikom na kontraktach. Przypominam, że od każdej umowy jest ZUS itp . To podstawa, jeśli tego nie uregulujesz na czas to masz potem problem jak np. Skra Częstochowa, która dostała właśnie minusowe punkty.
Po trzecie po tych wszystkich odliczeniach zostaje zdecydowanie inna kwota z której musisz zapłacić pensję zawodnikom, zapłacić za obiekty, plus zapłacić wszystkim pracownikom klubu tj. trenerzy grup młodzieżowych, sekretariat itp. Wbrew temu co się mówi Wisła nie ma obiektów od MOSIR-u za darmo. Owszem stawki są niższe niż wynajem cennikowa, ale nadal trzeba płacić. Płacić musisz nawet za poszczególne trybuny stąd także brak jest otwarcia łuku, bo to dodatkowy koszt dla klubu. Oczywiście dochodzi do tego ochrona, opieka medyczna, i jeśli mecz przy światłach to światło.
Dodatkowo trzeba zapłacić prozaiczne rzeczy jak opłaty za kartki zawodników, za uprawnieninie graczy do gry i wiele wiele innych. Oczywiście w klubie istnieją także grupy juniorskie na których pieniędzy z miasta nie starcza. Trzeba brać z puli od sponsora. Poza młodzieżą mamy 3 sekcje. Ich utrzymanie też kosztuje a pieniądze z miasta jak przy młodzieży są zbyt skromne. To znów pula od sponsora.
AAA najważniejsze jeśli pierwsza jedzie na mecz, to dochodzi transport i nocleg. Ciężko oczekiwać, że w 2 lidze ktoś zagra prosto po wyjściu z autokaru mecz np w Szczecinie czy Krakowie. To są ogromne koszty. No i najważniejsze. Pieniądze od sponsora wpływają do klubu transzami. To nie także, 1 stycznia wpływa cała kwota na konto klubu i niech sobie Pani księgowa radzi .
Co do sklepiku. Nieważne czy przed meczem trzeba to przygotować. To też nie jest tak, że pracownik klubu a takich jest chyba 4 przychodzi na godzinę przed spotkaniem na mecz. Wbrew pozorom stadion trzeba przygotować. Rozwiesić reklamy sponsora, rozstawić wszelkie ścianki przygotować stadion na mecz. Jeśli spotkanie jest telewizyjne to dodatkowo dochodzi temat tych Ledów. Trzeba być jak je przywiozą, i uruchomią. Dodatkowo żeby każdy kibic czuł się dobrze na stadionie trzeba przygotować te składy na tablicę, muzykę itp. Tak więc kto ma jeszcze przygotować stoisko z gadżetami? Kto ma je sprzedawać? Jest masa rzeczy do ogarnięcia.
#18 |
dnia 06/07/2024 16:53 napisał:
Myślę, że gra w niższej lidze dobrze zrobi wszystkim. Mniejsze koszty (jak wyżej napisane: pensje, ZUS, noclegi itp.), gra wychowankami i juniorami pozytywnie wpłynie na zainteresowanie kibiców. Obserwując grupy młodzieżowe, może nie mają umiejętności i doświadczenia ale mają serce do gry. Widać chęć walki i zwycięstwa a to najbardziej lubią kibice. Wiele razy się wkurzałem gdy widziałem "profesorów -emerytów", którzy odstawiali nogi i patrzyli na zegar by tylko utrzymać remis i dotrwać do końca. W Puławach nie musi być ekstraklasa. Są większe ośrodki, gzie grają w IV-III lidze. (np.Bydgoszcz).O właśnie! Awans kosztem Zawiszy (przy zielonym stoliku) do dziś odbija nam się czkawką. Zarząd winił bym za to, że ugięli się pod presją kibiców i by utrzymać II ligę zatrudniali szrot, którego nikt nie chciał. Zobaczycie, wygranie serii kilku meczów i zaangażowanie młodzieży zapełni stadion kibicami. Podejrzewam, że za pensję jednego "gwaiazdorka" utrzymamy całą drużynę. Na grę w wyższych ligach przyjdzie czas.
#19 |
dnia 06/07/2024 17:10 napisał:
W Puławach mody na piłkę nigdy nie było. Może kilka sezonów w latach 80- kiedy to Wisła grała w III lidze i była jednym z czołowych zespołów Lubelszczyzny, drugim był Motor a o Górniku nikt nie słyszał . Takie były czasy. To zdarzało się, że kibiców było około 2 tysięcy, ale na starym stadionie to i tak była garstka. Od lat 90 i aktualnie coraz mniej osób zainteresowanych. Jeszcze może przedostatni sezon w IV lidze gdzie na spotkanie ze Stalą Kraśnik przyszło ponad 2,5 tysiąca osób. A potem pojedyncze spotkania, z Zagłębiem Sosnowiec, Górnikiem Zabrze, Legią Warszawa. Jak to zawsze się mówi wszystko ważniejsze niż mecz. A to teściowa robi grilla, a to krowa się cieli i trzeba być albo po prostu żona wymyśliła wyjazd nad jezioro.
Zobaczcie przykład piłkarzy ręcznych. Niby Ekstraklasa czy tam Superliga a frekwencja mizerna. Pamiętam głosy oburzenia wielu jak to my zapełniamy stara halę to nam się należy nowa. Powstała nowa, gdzie sa bilety i frekwencja po początkowym boomie żeby zobaczyć halę jest taka jak na starej hali. Więcej jest rejestracji z Lublina, Kraśnika, Zwolenia ośrodków gdzie akurat ręczna jest na niższym poziomie. Ostatnio chyba na meczu z Kielcami nawet kompletu nie było, bo trybuna za bramką zamknięta jak i ta druga.
Puławy to małe miasto, żeby nie powiedzieć miasteczko. Przeważają tu jednak starsi mieszkańcy emeryci. Młodzi wyjechali. Przeczytałem gdzieś, że zamieszkuje tu 48 tysięcy osób. Serio nie wierzę.
Sr tak więc nic się nie zmieni. Co najwyżej będą na trybunach bluzgać czemu on nie potrafi prosto kopnąć i czego Pan z Gołębia czy Żyrzyna je słonecznik na trybunach.
#20 |
dnia 06/07/2024 17:25 napisał:
Niestety, i z wielką przykrością, dołączam się do słów ojobazosa, tj. Nic się nie zmieni. Co najwyżej będą na trybunach bluzgać czemu on nie potrafi prosto kopnąć. Ta wyczekiwana od x lat i utalentowana i pomijana młodzież będzie mięsem armatnim dla naszej loży szyderców.
#21 |
dnia 06/07/2024 20:17 napisał:
A co jest złego w grze w IV czy nawet V lidze (licząc właściwie)? Skoro różnica w liczbie kibiców pomiędzy III a V ligą wyniesie 50 góra 100? Jedno powinno być pewne: bez względu na to w której lidze zagramy wpływy z tzw. dnia meczowego wzrosną, bo rozumiem, że z dniem 30 czerwca 2024 Wisła cofnęła ZAP wszystkie darmowe wejściówki, a pracownicy ZAP, czy ich rodziny będą traktowani jak inni kibice. Gra w IV/V lidze to jednodniowe wyjazdy, gra juniorami, których będzie można ewentualnie sprzedać (vide Niezgoda). Bądźmy szczerzy - w od 2-3 lat serducho na boisku pozostawiał tylko Puton, a poprzednim walczakiem-najemnikiem był chyba Patejuk. Poza tym wymiana składu co chwilę i traktowanie Puław jako kolejnego miejsca pracy, co zresztą rozumiem. Wolę więc grać z Lubliniaką i Stalą Kraśnik i wygrywać niż cały czas drżeć o wynik w Chojnicach, czy innym Krakowie.
P.S. Przepraszam, ale bawią mnie marzenia o sklepie. Prosta matematyka: zakładając, że klub ma 50 PLN zysku (nie mylić z przychodem) z koszulki, to aby utrzymać sklep (nawet wyspę w galerii) klub musiałby sprzedawać po ok. 300-400 koszulek miesięcznie, czyli każdy kibic chodzący na mecze musiałby sobie co miesiąc kupować nową koszulkę. I tak przez 12 miesięcy w roku Ekonomia jest nieubłagana Inna sprawa jest taka, że to jednak wstyd, że na mecz w koszulkach/szalikach/itd. klubowych przychodzi 50-70 osób, gdy koszulka jest w cenie 2 pizz. Ale to też jest obraz kibiców w Puławach.
#22 |
dnia 06/07/2024 20:22 napisał:
Powiedzcie mi jak kluby pozyskują sponsorów (Bety, Nety, energy). Wiadomo, że w dziurach ich nie spotkamy ale na wsiach, w B klasie na koszulkach noszą nazwę firmy znanej w całej Polsce. Kiedyś piłkarzy zatrudniał zakład, fikcyjnie sponsor. Policzyłem na puławskie warunki: IV-III LIGA. 5 tyś/mieś X 12 x30(zawodników i innych) =1800000zł Ale grając juniorami koszty o połowę maleją. Kto da milion? Komu się opłaci inwestować w Puławy? A może handel wychowankami? Za milion dobry perspektywiczny piłkarz spoko pójdzie. Jeden na rok i gramy dalej. Dwóch to już II liga ! Ha ha ha! 😁
#23 |
dnia 06/07/2024 20:28 napisał:
Powiedzcie mi jak kluby pozyskują sponsorów (Bety, Nety, energy). Wiadomo, że w dziurach ich nie spotkamy ale na wsiach, w B klasie na koszulkach noszą nazwę firmy znanej w całej Polsce. Kiedyś piłkarzy zatrudniał zakład, fikcyjnie sponsor. Policzyłem na puławskie warunki: IV-III LIGA. 5 tyś/mieś X 12 x30(zawodników i innych) =1800000zł Ale grając juniorami koszty o połowę maleją. Kto da milion? Komu się opłaci inwestować w Puławy? A może handel wychowankami? Za milion dobry perspektywiczny piłkarz spoko pójdzie. Jeden na rok i gramy dalej. Dwóch to już II liga ! Ha ha ha! 😁
#24 |
dnia 06/07/2024 20:29 napisał:
I jeszcze jedna ważna rzecz. Wisła nie bankrutuje przez długi, a po prostu w związku z ograniczeniem środków ogranicza również działaność. Nie ciągną się więc za nią dziwne historie, likwidacje, czy tworzenie nowych podmiotów z dziwnie przmiącymi nazwami (np. PKS Wisła Puławy, czy Wisła 2024 Puławy). Nikt nie handluje licencjami, nikt nie sprzedaje miejsc w III (o, przepraszam II) lidze. Jeśli zaczniemy w IV czy V lidze zrobimy to w ciągłości historycznej bez cyrków jakie miały miejsce z Lechem, Polonią Warszawa, czy naszymi sąsiadami za miedzą. Posucha potrwa zapewne co najmniej 3-4 lata (choć obawiam się, że elektrownia umoczy ZAP na dobre), a później zobaczymy co się będzie działo. Najważniejsze żeby zgłosić drużynę gdziekolwiek (mam tu na myśli IV lub V ligę) i by ciągłość została utrzymana, bo jeśli zdarzy nam się przerwa w rozgrywkach, to za 2 lata faktycznie nie będzie już czego zbierać.
#25 |
dnia 06/07/2024 20:52 napisał:
likors jesteśmy kolegami. W 100% się zgadzam.
|