#1 |
dnia 10/10/2015 18:38 napisał:
#2 |
dnia 10/10/2015 19:09 napisał:
Brawo Penkowiec.
#3 |
dnia 10/10/2015 19:30 napisał:
Jak to mecze Wisły. Emocje do końca, ale zasłużona wygrana Wiślaków. Jakbyśmy wykorzystali wszystko było by na pewno z 5-6 bramek na koncie Dumy Powiśla. Dobrze, że są 3 i 3 punkty zostają w Puławach. Jak napisałem w relacji przed nami arcytrudny i prestiżowy mecz z Radomiakiem. Już powoli trzeba o nim myśleć. Oj będzie ciężko. Brawo WISŁA, Brawo WARIATY!!!!!
#4 |
dnia 10/10/2015 19:48 napisał:
Prosze Pana. Nie w najblizsza niedziele ale za tydzieñ.
#5 |
dnia 10/10/2015 20:47 napisał:
sr1960 cenna uwaga dotycząca Penkowca
#6 |
dnia 10/10/2015 22:18 napisał:
A ja mam jedną uwagę do kibiców... Drużyna jest wiceliderem tabeli, gra fajną piłkę a na trybunach z 400 osób... Co się dzieje..... ??
#7 |
dnia 10/10/2015 22:22 napisał:
Z tych 400 jeszcze spora część marudzi jakby łaskę zrobili że przyszli na mecz.
#8 |
dnia 10/10/2015 22:24 napisał:
Piotrek pytasz co się dzieje, odpowiem tylko za siebie nie za innych bo wiem że ten temat był już kilka razy poruszany, mi nie pasują sobotnie terminy meczy, w tej rundzie byłem tylko na dwóch. Fajnie że Wisła wygrywa, staram się zaglądać na relacje za które wielkie dzięki ale na meczach tej rundy bywam i będę bywał nie często.
#9 |
dnia 10/10/2015 22:28 napisał:
Wiadomo każdemu nie dogodzisz. Powie ktoś zimno. Ale można było założyć grubszą kurtkę, czapkę wypić herbatkę na stadionie ciepłą. Bez przesady.
#10 |
dnia 10/10/2015 22:53 napisał:
Może to nie ma nic wspólnego z frekwencją ale kupując w piatek bilet w siedzibie klubu, pani uruchomiła komp i poprosiła bym wybrał sobie miejsce. Zawsze staram się siedzieć w 5-tym sektorze, więc i tym razem zażyczyłem tam bilet. Na ekranie monitora wszystkie miejsca prawie były już wykupione. Na szczęście udało mi się zanleść jedno miejsce. Będąc na meczu zauważyłem, że sektor zapełniony był w ok.20%. Wniosek nasuwa się taki: albo 80% chętnych odeszło od kasy z "kwitkiem" albo po prostu kupili bilety i z jakichś, tylko im znanych powodów nie przyszli na mecz.
#11 |
dnia 10/10/2015 23:13 napisał:
Frekwencja dramatycznie niska, dlaczego nikt w Klubie nie zajmuje się tą sprawą.
To wstyd żeby na mecze wicelidera II ligi przychodziło 400-500 osób. Marketing leży Panie Prezesie.
Gratulacje dla Zespołu!!!
#12 |
dnia 11/10/2015 08:31 napisał:
NOL za chwile zostaniesz poinformowany przez niektóre osoby z tego portalu że winę za niską frekwencję na trybunach ponosi urząd miasta a nie władze klubu.
#13 |
dnia 11/10/2015 09:07 napisał:
Wiselko dzieki za walke i trzy punkty!!!! Do SR1960 miales racje w "RADOMIAK-MAGNOLIA " RADOM jest moc.Ale mysle ze bedzie dobrze.W Radomiu doping zapewni jak na kazdym meczu silna grupa FANATYKOW.W Radomiu zagramy jak u siebie.
#14 |
dnia 11/10/2015 09:51 napisał:
Dobry mecz wczoraj widziałem,momenty były.Były akcje,bramki,walka ,emocje, zwycięstwo Wisły.Dzięki.
Bohater meczu- Jarosław Niezgoda.
Najlepszy w Wiśle-Mateusz Olszak
Najlepszy w Nadwiślanie-Mateusz Wójcik.
Najsłabszym piłkarzem meczu ,niestety nie pierwszy raz- Nazar Penkowec.
Przed piłkarzami Wisly ''MECZE PRAWDY''z Radomiakiem,Siarką i Stalą M.
W związku z tym zachęcam kibiców do obejrzenia retransmisji meczu Stal M.-Radomiak na portalu -zebrra.tv.
#15 |
dnia 11/10/2015 09:59 napisał:
Zasłużona wygrana Wisły, byliśmy drużyną lepszą. Przebieg meczu w pełni oddają słowa trenera Bławackiego zamieszczone z konf. prasowej, który pokazał, że nie popada w samozachwyt i dostrzega mankamenty w grze zespołu...
Dla mnie osobiście mecz dobry, choć trochę za spokojny ze strony Wisły. Brawa i gratulacje za zwycięstwo dla całej naszej drużyny i sztabu trenerskiego
Brawa dla najwierniejszych kibiców, którzy nie zawodzą i przychodzą na mecze ukochanej
Wisły. Oczywiście marzy mi się by było nas zdecydowanie więcej i abyśmy robili mocniejszy "kibicowski hałas"
#16 |
dnia 11/10/2015 10:54 napisał:
Odnośnie meczu, zagraliśmy bardzo LEKCEWAŻĄCO, wystarczyłby jakiś strzał życia i po 2 pkt.
Co do frekwencji, główną winę ponosi KLUB, promocja meczy jest tragiczna, ba, ona NIE ISTNIEJE. Widział ktoś jakieś plakaty na mieście czy w okolicznych miejscowościach??
Czy to taki koszt puścić kilka setek plakatów??
0 AKCJI typu: Rozdawanie ulotek przez jakieś miłe panie na mieście, pojawienie się w puławskich szkołach kilku piłkarzy, puszczenie kilku biletów do lokalnych mediów w celach konkursowych.
Strona klubowa to TRAGEDIA i WSTYD na całą Polskę, zrobienie porządnej strony to też nie są jakieś kolosalne pieniążki, mam nadzieję, że dożyję dnia kiedy będzie można kupić bilet przez neta..
Warto zastanowić się też nad rozszerzeniem asortymentu z gadżetami.
#17 |
dnia 11/10/2015 11:14 napisał:
W puławskim lokalnym radiu prędzej można się dowiedzieć o występach Bayernu Monachium, niż o Wiśle Puławy...
#18 |
dnia 11/10/2015 12:24 napisał:
Brawo za wygraną i 3 punkty, co do komentarzy #16 i #17 to realizm i w klubie sobie nie radzą z tym tematem, dlaczego ??? Zatrudnić trzeba gościa który opanuje ten temat. Przed meczem Wisły aż mnie nosi, w domu nie usiedzę, ogarniam w domu co trzeba i śmigam na stadion, niech leje czy wieje, czy mróz czy upał - ja tam jestem... Co by nie było WISŁĘ mam w sercu ...
#19 |
dnia 11/10/2015 19:21 napisał:
W temacie jak zachęcać kibiców do przyjścia na stadion, działaczom Wisły proponuję skontaktować się z p. Dorotą Spaczyńską,specjalistką ds. marketingu i sprzedaży w Ruchu Chorzów. Pomysłowawczynią wielu tego typu inicjatyw. Ostatnio choć by tą ,że wszyscy pracownicy klubu wykupili bilety i przekazali je dzieciom z rodzinnego domu dziecka w Rudzie Śl.Dzieci zasiadły w sektorze VIP , w który miały zapewniony catering.
I jeszcze jedna uwaga: może każdy z nas którzy są często na meczu w swoim środowisku pochwaliliby się że i dlaczego chodzą na mecze i namówili innych .
#20 |
dnia 11/10/2015 19:29 napisał:
brawo! Wyniki ponad oczekiwania w tym momencie.
za bardzo niema co narzekać więc temat frekwencji pojawia się naturalnie. W klubie na pewno się za to wezmą - nasz przydomek do czegoś zobowiązuje - Duma Powiśla - więc trzeba na tym powiślu tych kibiców rekrutować a i w samych Puławach też niema nie wiadomo jakich atrakcji żeby co 2 tygodnie nie przyszło 2000 ludzi minimum. Przyda się na to plan!
no i ciekawie w końcu można pooglądać kto na te mecze chodzi. Dzięki Szelak za relację Foto
#21 |
dnia 11/10/2015 21:42 napisał:
To ja mam propozycję: gdyby klub rozdał np. 100 albo 200 darmowych imiennych wejściówek na ZA na 2-3 mecze(w końcu to sponsor strategiczny), część osób na pewno przyjdzie i może zabawi na stadionie na dłużej?
#22 |
dnia 12/10/2015 11:09 napisał:
kopia przy takich wynikach temat frekwencji nasuwa się sam. Nie musi być 2000 niech będzie chociaż 1000-1500 na każdym meczu. Marzenia
#23 |
dnia 12/10/2015 11:27 napisał:
Więcej optymizmu !!!
Wisła - trójkolorowi, niebiesko-biało-czerwoni,
Wisła - trójkolorowi, niebiesko-biało-czerwoni !!!
#24 |
dnia 12/10/2015 12:15 napisał:
Frekwencja zależy tylko od nas Panie NOL. Klub wypuszcza na każdy mecz 200 plakatów, które ja osobiście widzę, we wszystkich ważniejszych miejscach w mieście, są informacje na fb, w lokalnych portalach, zaproszenia mogłyby być w radiu i TV, ale tam mają chyba na to wy....e. Nie słyszę i nie widzę, żeby promowali jakąkolwiek dyscyplinę sportu Co mają w klubie zrobić? Mogą jeszcze zatańczyć czy zapowiedzieć striptiz to może ktoś przyjdzie. W Puławach jest tak, że jak powiesz, że coś dasz to może **** ruszą, ale to też nie do końca, bo może dasz za mało. Ci wszyscy fachowcy "Wujkowie dobre rady" w tym poście niech sami ruszą **** i zrobią tzw. marketing szeptany i przekażą znajomym, że nie ma co iśc do teściowej na obiadek tylko zabrać dziecko albo kobietę i przyjść na mecz. Tylko jęki na stronie. Oczywiście, że można próbować jeszcze coś robić, ale kim ? Dwoma osobami, które są zatrudnione w Klubie, bo na więcej nie ma kasy. Chodzi taki mit, że w Wiśle to srają pieniędzmi i nie mają co z nimi robić. Slyszałem, że jest tyle, żeby wystarczyło i żeby nie trzeba było zadłużać klubu tak jak to sie robiło kiedyś. Co do marketingu, w Mielcu (bo ten klub wszyscy stawiają za wzór II ligi w tych sprawach) tak słyszałem pracuje 8 osobowy dobrze opłacany zespół, który ma za zadanie tylko i wyłącznie zajmowanie się frekwencją i promocją Klubu. Czy coś więcej trzeba dodawać. Tyle w temacie frekwencji. Co do meczu podoba mi się komentarz, w którym można przeczytać o tym, że jeden strzał życia może zniweczyć cała dobra robotę. Niestety nasi zawodnicy są mistrzami świata w kreowaniu stanów przedzawałowych, a skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Proste błędy, dekoncentracja i mamy nerwówki w końcowych fragmentach meczy, ale to chyba ma tak być , żeby ciśnienie wysokie było. Na koniec dodam nie jestem pracownikiem Klubu, żeby było jasne.
#25 |
dnia 12/10/2015 14:20 napisał:
Wystarczyłoby zatrudnić ze 2 rozsądne osoby z pomysłami i przy frekwencji około 1000 ( 600 osób więcej niż w sobotę ) przy średniej cenie ok. 8zł za bilet byłoby w miesiącu ok. 9500 zł więcej do kasy Klubu. Czyli te osoby same by na siebie pracowały ( coś by tam zostało dla Klubu na zwiększenie ochrony czy temu podobne wydatki ) a rozliczać można by je za osiągniętą frekwencję.
|