#1 |
dnia 22/07/2006 11:20 napisał:
nie wiem jak jest w tym klubie ale to co działo się na meczu w kazimierzu, szczególnie w 1 połowie to żenada po której trudno powiedziec do czego nadają się zawodnicy w niej grający. myślę że wczoraj udowodnili wojciechowskiemu do czego się nadają!dla nich nawet kazimierskie orły to zbyt wysokie progi a co dopiero reprezentowanie 50 tysięcznego miasta. w pełni zgadzam się z koncepcją gry trenera która jasno wskazuje iż o sile zespołu powinni stanowić zawodnicy z lublina wspierani przez miejscowych.PIERWSZA POŁOWA TO TOTALNE DNO!!!chłopcy czeka was b-klasa!
Ranking wczorajszego meczu:skala 1-10
Wisła I połowa:
Dąbała- 4,
Krystian Burek-3,
Stolarek- 3,
Makarewicz-5,
Mariusz Rożek-3,
Marcin Sikora-4,
Marcin Rożek-5,
Abramaczyk- 3,
Kamola- 4,
Dziosa-4 ,
Jaskulski- 5
Wisła II połowa:
Owczarzak-8
Mróz- 8,
Komorek-8,
Pszczoła- 9
Skrzypczyńsk- 8,
Skrzypczak- 8,
Mirosław- 9
Kamiński- 8,
G. Zjawiony- 9,
Wiśniorz- 9,
Dryk- 9
#2 |
dnia 22/07/2006 13:19 napisał:
Smakosz, weź może pod uwagę fakt, że w drugiej połowie Wisła grała praktycznie przeciwko juniorom (młodszym?), więc twoje wysokie oceny są w tym momencie nieobiektywne. Nie chcę negować decyzji trenera ale chyba lepszym rozwiązaniem by było wystawienie na piersze 45 min pierwszej 11-ki. Nie ulega wątpliwości, że w 1 połowie napastnicy byli zbyt bierni(Mateusz) i gra zespołu była nieco chaotyczna. 2 szybko stracone bramki spowodowały, że Proch zaczął grać defensywnie i liczył na kontry efektem czego była mała liczba klarownych sytuacji bramkowych z naszej strony.
#3 |
dnia 22/07/2006 15:06 napisał:
Tak w 2 połowie meczu w Prochu pojawiło się wielu mlodych. Pojawił sie nawet sponsor tego klubu ktory gral na bramce. Oczywiscie widac bylo róznice miedzy 1 jedenastką Wisły a jej rezerwami. Po to sa mecze sparingowe aby wychwycic dyspozycje poszczególnych zawodników. Myślę ze z tych dublerów można wybrac kliku wartościowych graczy np Dąbała Marcin Rożek, Dziosa.
#4 |
dnia 22/07/2006 18:21 napisał:
Ty,Piotrek dopisz jeszcze Bułę na listę strzelców,bo Cie chłopak dojedzie ."Jeden za wszystkich,wszyscy za jednego,stoimy dumnie ramię przy ramieniu.Jeden za wszystkich,wszyscy za jednego do krwi ostatniej,do tchu ostatniego!"
#5 |
dnia 22/07/2006 22:38 napisał:
proch był słaby jak gów....
#6 |
dnia 23/07/2006 10:26 napisał:
Wiecie co, jedno ze zdjec poruszyło mnie do głębi-
http://www.wislapulawy.pl/photogallery.php?photo=284
To jest normalnie dno co my osiągnelismy. Wisła wogóle nie powinna wychodzić na takie klepisko. Przecież gra na takim podłożu grozi kontuzjami albo kopnięciem kreta conajmniej
#7 |
dnia 23/07/2006 11:34 napisał:
No naszczescie to tylko sparing. Podobno boisko w Pulawach nie bylo gotowe do gry
#8 |
dnia 23/07/2006 11:48 napisał:
Nie wiem kto decydował o tym, gdzie zostanie rozegrany mecz ale ja widząc taką pseudo-murawę zdecydowałbym się jednak grać na tym boisku przy wjeździe do Kazimierza. Chyba, że koszt jego wynajmu przekracza możliwości finansowe naszego KS... A swoją drogą to w Puławach zabrakło białej farby na pomalowanie linii czy co?
#9 |
dnia 23/07/2006 12:14 napisał:
Ten przy wjezdzie do Kazimierza to stadion KKS Orły Kazimierz. Podobno zarzad Wisły chciał tam zagrac ale Orły powiedziały ze trwaja jakies prace nad regeneracja murawy czy cos takiego. Pierwszy mecz sparingowy z Orłami tez został rozegrany przy wale. Jak dobrze slyszalem w Pulawach zle ułozona sztuczna trawe. Byla ona od razu z liniami namalowanymi i jedna polowa wyszła szersza niż druga. I musieli układac murawe jeszcze raz.
#10 |
dnia 23/07/2006 16:28 napisał:
Na "jordanku"mogli już zagrać.Bliżej by było,i mniej by spalili wahy. .A co do bocznego boiska na Wiśle,to nie grali dlatego,ponieważ musi jeszcze jakis czas uleżeć się ten żwir, ten który jest rozszypany na sztucznej trawie.Piotrek złych masz informatorów.Po prostu zle namalowali linie,i musieli to wycierać,i jeszcze raz malować."Heniu Zdankiewicz był chłopak morowy,przyjechał na urlop sześcio-tygodniowy" .
#11 |
dnia 23/07/2006 22:08 napisał:
Wiesz nie wiem kto cie o tym informwowal ale ja mam info z klubu z zarzadu
#12 |
dnia 23/07/2006 22:22 napisał:
zgadzam sie ze smakoszem Wisla w drugiej połowie grała przeciwko 14-15 letnim dzieciakom a w bramce stał chlop koło 40-50-ki w trzeciej fazie lustrzycy ;-)). [ sędzoował Pięta Wojciech (Góra Puławska) dobre hehehehe]
#13 |
dnia 23/07/2006 23:39 napisał:
Piotrek znasz się z prezesem? ...Który z adminów zna pojęcie manipulacja aż nadto?
Bardzo prosimy o niebluzganie strone czytają także nieletni redakcja
#14 |
dnia 24/07/2006 12:13 napisał:
Pozdro dla Spogiego. Juz teraz brakuje nam Ciebie na stronie i innych kibiców Stali.
Czy mówilem ze od prezesa??? Od zarzadu a on sklada sie takze z innych osob
#15 |
dnia 24/07/2006 18:17 napisał:
W drugiej połowie w Prochu na boisko weszli juniorzy z rocznika 87 i młodsi.17-18 lat.Nie było u nas podstawowego bramkarza i dlatego na zmianę wszedł sponsor:-).Porażka wysoka,ale z taką grą jaką teraz Prochownia pokazuje to lepiej żeby się obudzili jak najszybciej i wybili sobie z głowy walkę o awans do 5 ligi.Odeszło 3 podstawowych,ogranych piłkarzy a na ich miejsce nikogo nie ma.
#16 |
dnia 24/07/2006 22:17 napisał:
Diavolo
dobrze wam tak!!
|