Bardzo ważną wygraną zanotowali dziś piłkarze puławskiej Wisły. Po niezłym spotkaniu pokonali oni ekipę Znicza Pruszków 3:1. Bohaterem spotkania został Tomasz Sedlewski, który zdobył dziś dwie bramki.
Przed dzisiejszym spotkaniem trener Bogdan Bławacki nie mógł skorzystać z lekko kontuzjowanego Volodymira Fedoriva, którego na pozycji lewego obrońcy zastąpił Michał Budzyński. W meczowej 18 zabrakło także Karola Barańskiego, znalazło się jednak miejsce dla Szymona Martusia.
Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla wiślaków. Już w 3 minucie spotkania boisko z powodu urazu musiał opuścić bowiem Konrad Nowak, którego zastąpił późniejszy bohater spotkania Tomasz Sedlewski.
Od pierwszego gwizdka Konrad Kiełczewskiego częściej atakowali wiślacy. Swoje szanse mieli najpierw Konrad Szczotka w 7 minucie gry, jak i Arkadiusz Maksymiuk po niezłym dograniu z rzutu wolnego Macieja Machalskiego. Jednak te strzały mijały bramkę byłego gracza warszawskiej Legii Oliwiera Wienczatka. Pierwszy celny strzał oddał w 23 minucie Konrad Szczotka, i ku radości kibiców uderzona z 20 metrów piłka wpadła do siatki obok zaskoczonego bramkarza Znicza.
W 32 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Wisły, Michała Leszczyńskiego próbował pokonać Michał Glanowski, jednak bramkarz Dumy Powiśla bez problemów złapał piłkę po strzale gracza gości. Kilka minut później znowu zaatakowali gospodarze jednak uderzenie Arkadiusza Maksymiuka było zbyt słabe i nie zaskoczyło bramkarza przyjezdnych. Oliwier Wienczatek nie miał także problemów w 37 minucie, kiedy to z rzutu wolnego na bramkę Znicza strzelał Maciej Machalski.
W końcówce pierwszej części gry szczęście dopisało wiślakom. W doliczonym czasie dobre dogranie Dawida Pożaka do Tomasza Sedlewskiego dało bramkę tego drugiego. Co ciekawe blondowłosy pomocnik bramkę zdobył strzałem głową, a piłka po tym uderzeniu przelobowała źle ustawionego Wienczatka.
Po zmianie stron częściej przy piłce byli gracze z Pruszkowa, którzy co zrozumiałe chcieli szybko odrobić straty. W 64 minucie po centrze Glanowskiego głową uderzał Maciej Górski, jednak piłka poszybowała obok bramki strzeżonej przez Michała Leszczyńskiego. W 74 minucie wiślacy mogli zdobyć trzecią bramkę, dobrze na bramkę gości uderzał Rafał Lisiecki, jednak piłka minęła słupek bramki Wienczatka dosłownie o centymetry. Co nie udało się Lisieckiemu udało się Tomaszowi Sedlewskiemu w 83 minucie gry, kiedy to po znakomitym prostopadłym podaniu od Piotra Charzewskiego sam na sam z bramkarzem Znicza znalazł się Sedlewski.Były gracz między innymi lubelskiego Motoru nie zmarnował sytuacji i plasowanym strzałem zdobył trzecią bramkę dla puławskiej Wisły. Puławianie niestety nie utrzymali koncentracji do końcowego gwizdka arbitra. W 87 minucie w polu karnym ręką zagrał Michał Budzyński a Konrad Kiełczewski z Białegostoku podyktował rzut karny dla Znicza. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się Arkadiusz Jędrych.
Na więcej przyjezdnym wiślacy już nie pozwolili i po końcowym spotkaniu to oni mogli cieszyć się z bardzo ważnych 3 punktów, które pozostały w Puławach. Co ważne mogli to robić z kibicami, którzy po meczu podziękowaniu zawodnikom za ambitną walkę przez całe 90 minut i za odczarowanie puławskiego stadionu. Jedyne co martwi to doping Fanatyków, którzy z powodu sprzeciwu przeciwko działaniom puławskiej policji swój doping rozpoczęli dopiero w 75 minucie gry.
Wiślaków czeka teraz drugie spotkanie na swoim stadionie. Już w sobotę przy Hauke-Bosaka przyjeżdża lider tabeli MKS Kluczbork.
dajcie na luz.
chłopak trenuje. robi niezłe (co ja gadam - zaj...) wrażenie.
mam nadzieje, że w niedziele zobaczymy go "w bankiecie" a za tydzień, możne dwa jeżeli znajdzie uznanie trenerów i pozycję w planie taktycznym, kto wie być może już w pierwszym zespole. oby tak się stało. wzmocni to rywalizacje wśród napastników.
nie będe mógł być w sobotę na spotkaniu z MKS ale wierzę że będzie dobrze.
naprzód piłkarze.
PS.
nie pisałem kiedy byliśmy w ciemnej d... pod wodzą MJ bo nie lubię narzekać.
U nas już nikt nie będzie miał łatwo.W pytę dużo poszło do przodu z grą.Zobaczymy co ta góra tabeli zaprezentuje w sobotę?Zobaczymy jak są przygotowani?
Wisła Puławy - MKS Kluczbork, godz. 16:00, sędzia: Robert Marciniak (Kraków).
Czy to nie jest ten,co kiedyś ciśnienie nam wszystkim podniósł?
http://www.90minut.pl/sedzia.php?id=468
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.