W bardzo dobrych humorach zakończyli majówkę piłkarze Wisły Grupa Azoty Puławy. Ekipa trenera Mikołaja Raczyńskiego w spotkaniu dwóch ekip z problemami pokonała Radunię Stężyca i zrobiła kroczek ku utrzymaniu ligowego bytu.
Nie udało się wygrać kolejnego spotkania w rozgrywkach lubelskiej klasy okręgowej rezerwom Wisły Grupa Azoty. Puławianie przegrali wczoraj w Dęblinie z zespołem Czarnych 1947 1:2, tracąc bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu gry.
We wtorek kolejne ligowe spotkanie rozegrały rezerwy Wisły Grupa Azoty Puławy. Po szalonym spotkaniu podopieczni trenerów Kamila Jezierskiego i Jacka Magnuszewskiego zremisowali z LKS-em Stróża 4:4. Wato dodać, że puławianie do przerwy przegrywali już 4:2, jednak ambitna postawa młodzieży z Puław doprowadziła do remisu. Dwie bramki dla ekipy rezerw zdobył Aleksander Pionka a po jednej Bartosz Milde i Oskar Przywara.
Spotkanie drużyn z kłopotami - tak można nazwać sobotnie starcie w Stężycy, gdzie miejscowa Radunia zmierzy się z Wisłą Grupa Azoty Puławy. Obie drużyny jak wiemy w ostatnim czasie dowiedziały się, że jeśli marzą o grze na szczeblu centralnym muszą szukać nowych źródeł finansowania i na pewno ich działaczy czeka wiele ciężkich chwil, aby stężyckie Kanarki oraz zespół Dumy Powiśla mogły cieszyć swoich fanów grą na poziomie centralnym.
Grupa Azoty Puławy wypowiedziała umowę sponsoringową KS Wisła Puławy ze skutkiem na 30 czerwca 2024 roku. Rozwiązanie umowy nastąpiło w związku z negatywnymi wynikami Spółki za 2023 rok i stojącymi przed całą Grupą Kapitałową Grupa Azoty wyzwaniami w zakresie poprawy sytuacji biznesowe