Po spadku Wisły z rozgrywek centralnych jasne stało się, że naszą redakcję czeka nie lada wyzwanie. Bo obiekty klasy okręgowej posiadają zupełnie inne standardy niż boiska w II czy nawet III lidze. Każdy zdawał sobie sprawę, że o specjalnych miejscach dla prasy na trybunach można zapomnieć. Co oczywiste nikt nie marzył o prądzie gotowych składach czy pomocy przy ustaleniu strzelca składów. W końcu to klasa okręgowa, stadiony często pozbawione są spikerów ( co uważam za duży błąd ze strony LZPN-u) oraz służb ochrony. Jednak wydaje się, że podstawowe rzeczy powinny być jednak zachowane mimo, że wprost nie wynikają one z zapisów regulaminu rozgrywek na sezon 2025/2026 przyjętego przez Lubelski Związek.
W ramach 13 kolejki rozgrywek okręgówki nasza redakcja udała się do Piotrowic, aby tam zobaczyć jak Wisła gra z POM-em. Po dojechaniu do malowniczej miejscowości mamy już pierwszy problem, bo nawigacja pokazuje, że jesteśmy na stadionie, a obiektu nie widać. Jeszcze kilka miesięcy temu w Piotrowicach znajdowały się strzałki kierujące jak dojechać i dojść do stadionu. Po krótkiej rozmowie z mieszkańcami dowiadujemy się, że stadion jest w parku i dojechać do niego jest praktycznie niemożliwe. Jednak zgodnie z regulaminem jakiś dojazd musi być i po krótkiej próbie szukania udaje się. Wjechaliśmy, ale cóż na miejscowym parkingu zgodnie z Regulaminem i punktem 19 tj. Obowiązków organizatora meczu miejsca postojowe wyznaczone są jedynie dla trójki sędziów oraz obserwatora z ramienia LZPN-u. Jakież było moje zdziwienie gdy po chwili z budynku klubowego wyskoczyło trzech Panów, którzy niemal się rzucili na mnie, bowiem zaparkowałem za zgodą i wiedzą sędziów na jednym z ich miejsc. Trójka sędziowska bowiem do Piotrowic udała się jednym autem i dwa miejsca pozostawały i tak próżne. Niestety oburzenie anonimowych przedstawicieli POM-u Iskry Piotrowice było ogromne i na pytanie gdzie parkują media jeden z nich odpowiedział, cytując Panie takie rzeczy to w II lidzer1;. Nie wiemy czy to uszczypliwe podkreślenie w tak niskiej lidze aktualnie gra Wisła czy po prostu brak dobrej woli? Nie wiemy. Mimo próśb przedstawicielom naszej redakcji zaproponowano miejsce kilkadziesiąt metrów dalej, z tym, że niestety były to miejsca, gdzie parkować mogli jedynie kibice z niepełnosprawnością. Ja na szczęście jestem człowiekiem zdrowym i zgodnie z przepisami pozostawienie auta na takim miejscu, może wiązać się z mandatem karnym wystawionym przez policję, która pojawiła się podczas tego spotkania.
Po kilku minutach dyskusji udało się dojść do kompromisu. Auto pozostawię obok samochodu sędziów, co ułatwiało mi sytuację bo było bliżej i w przypadku ewentualnych zniszczeń łatwiej dochodzić swojej racji.
Po wejściu na trybuny zaskoczyło mnie to, że miejscowi kibice mimi służb porządkowych bez żadnego problemu wnoszą i spożywają alkohol co zgodnie z regulaminem rozgrywek IV ligi i niższych jest zabronione. To też było dosyć dziwne, bo na trybunach co cieszy pojawiło się mnóstwo dzieci i fajnie bo jest to odciągnięcie młodych od komórek i komputerów. W związku z tym, że w Polsce i tak mamy ogromne problemy z ludźmi uzależnionymi od alkoholu. Jak pokazują badania w naszym kraju aż 10% osób spożywa codziennie alkohol a prawie 1% spożywa go przed pracą. Czy rozgrywki piłki nożnej w niższych klasach rozgrywek nie powinny służyć temu, żeby uciekać od używek i pokazywać kibicom, że można zyć na trzeźwo?
Czemu dopuściły do tego służby porządkowe, które zgodnie z zapisem w Regulaminie powinny czuwać nad przestrzeganiem zakazu picia oraz przestrzeganiem Regulaminu obiektu? Nie wiemy, ale uważamy, że wzorce wskazane na trybunach są szkodliwe dla młodych kibiców i nie powinny mieć miejsca.
Zdajemy sobie sprawę, że infrastruktura stadionowa w klubach okręgówki odbiega jest od tych z wyższych lig, ale czy nie można stworzyć wspólnie miejsc parkingowych dla przedstawicieli mediów oraz klubu gości? Czy nie można chociaż minimalnie pomóc dziennikarzom w ich pracy? Dostępność składów na 45 minut przed meczem? Redakcja WISLAPULAWY.PL niezależnie w jakiej lidze pracuje chce, aby standardy jej pracy były wysokie. Stąd też mimo, że Wisła gra w klasie okręgowej pojawiamy się na boiskach klasy okręgowej, przeprowadzamy relacje oraz promujemy kluby i szlachetną rywalizację piłkarską. Chcielibyśmy jednak razem z LZPN-em oraz pozostałymi klubami stworzyć przyjazną mediom oraz przestrzeń do pracy.
Liczę, że apel naszej redakcji poprawi sytuację i będziemy mogli wszyscy cieszyć się sportową rywalizacją. Na meczu obecny był także obserwator LZPN-u, Mirosław Kwiatosz i liczymy, że opisał on wszystkie niepokojące sytuacje z tego spotkania.
Już niedługo zagracie na "najrówniejszym" chyba boisku w całej Okręgówce... Przypuszczam, że czegoś takiego dawno nie widzieliście, a chodzi rzecz jasna o obiekt Cisów. Jeszcze pewnie niejedno w tej lidze Was zaskoczy
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.