Cenny punkt przywieźli wczoraj z Wierzchowisk piłkarze puławskiej rezerw puławskiej Wisły. Młodzi podopieczni trenerów Radosława Adamczyka i Mariusza Abramczyka zremisowała z miejscowym LZS-em 2:2 . Młodzi puławianie przegrywali już 2:0, a bramkę na wagę remisu zdobyli w pierwszej minucie doliczonego czasu gry.
Bohaterami wiślaków byli 15-letni Bartłomiej Kruk oraz o trzy lata starszy od niego Eryk Kosowski, którzy wpisali się na listę strzelców.
Puławianie źle rozpoczęli środowy mecz. Już 2 minucie Dawid Kurkiwicz otworzył wynik spotkania a gospodarze dla których był to pierwszy mecz na swoim boisku w 2025 roku uwierzyli w korzystny wynik. W 35 minucie za sprawą Michała Trawińskiego podopieczni trenera Pawła Pranagala podwyższyli prowadzenie i wydawało się, że puławska młodzież zaliczy kolejną gorzką lekcję futbolu. Nic jednak mylnego, bowiem puławianie nie rezygnowali z walki o chociaż punkt. W 75 minucie Bartłomiej Kruk zdobył gola kontaktowego. Puławianie na wyrównanie czekali aż do pierwszej minuty doliczonego czasu gry i w końcu ku rozpaczy gospodarzy za sprawą Eryka Kosowskiego wyrównali. Na więcej nie było już sił, ale ekipa młodej Wisły pokazała, że wiarą i walką można niwelować doświadczenie rywali.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.